Koszyk z wikliny - modowy ulubieniec gwiazd

Ulubione akcesorium Audrey Hepburn i Jane Birkin wróciło na modowy szczyt w wielkim stylu. Wiklinowy koszyk stał się jednym z najbardziej pożądanych dodatków tego sezonu, do którego miłością zapałali projektanci luksusowych marek oraz znane z doskonałego gustu gwiazdy.

Uwielbiająca styl boho Olivia Palermo wybrała współczesną wersję wiklinowego koszyka
Uwielbiająca styl boho Olivia Palermo wybrała współczesną wersję wiklinowego koszyka East News

Plecione torebki były niegdyś dodatkiem przeznaczonym wyłącznie na plażę lub piknik na trawie, jednak tego lata zyskały zupełnie nowy charakter, dołączając do grona najmodniejszych akcesoriów sezonu. Nowoczesne fasony udekorowane zostały barwnymi haftami lub ozdobione efektownymi klamrami, które dodały im elegancji. Występują też w rozmaitych kształtach i rozmiarach - od pojemnych shopperek i wygodnych listonoszek, aż po zgrabne kopertówki. Zamiast więc w komplecie z kostiumem kąpielowym i klapkami, coraz częściej nosimy je jako dopełnienie miejskich stylizacji.

Wiklinowe koszyki na nowo pokochali designerzy najbardziej luksusowych marek, takich jak Loewe, Dolce & Gabbana czy Balenciaga, dekorując je kwiatami, a nawet kolorowymi pomponami. Romantyczny dodatek w stylu vintage przywodzący na myśl niepowtarzalny klimat Prowansji zawładnął wyobraźnią fanów mody do tego stopnia, że na Pintereście zanotowano aż o 573 proc. większe zainteresowanie plecionymi torebkami niż miało to miejsce w ubiegłym roku, natomiast według globalnej wyszukiwarki Lyst, liczba wyszukiwań obejmujących słowa "słoma", "rafia" i "wiklina" rośnie rokrocznie o 56 proc.

Fascynacja plecionymi koszykami nie jest jednak niczym nowym. Sztuka wyplatania torebek z naturalnych materiałów - na przykład z suszonej trawy lub bambusa - ma już ponad tysiąc lat, a techniki koszykarskie sięgają co najmniej starożytnego Egiptu. Jednak dopiero w latach 50. XX w. wiklinowa torebka stała się modowym obiektem pożądania elit. Nabywana zwykle jako elegancka pamiątka z luksusowych zagranicznych wojaży była symbolem wysokiego statusu społecznego bogatych Amerykanów i Europejczyków. Koszyk z wikliny stanowił ważny element garderoby m.in. słynącej ze znakomitego modowego gustu Audrey Hepburn, która umiejętnie łączyła go z niezobowiązującymi, acz szykownymi strojami.

Największy wpływ na rozpropagowanie plecionych torebek miała niewątpliwie Jane Birkin, dla której koszyk stał się wręcz autorskim dodatkiem i znakiem rozpoznawczym jej nonszalanckiego stylu. W latach 60. i 70. niewielka torebka wykonana z rafii była synonimem nienachalnego szyku, a zarazem jednym z najważniejszych elementów stylizacji rodem z francuskiego kurortu. Do współczesnych wielbicielek wiklinowych koszyków należą m.in. znana z wyznaczania trendów Rihanna, uwielbiająca styl boho Olivia Palermo, Reese Whiterspoon oraz Jessica Alba, która łączy je na ogół z białymi dziewczęcymi sukienkami i słomkowym kapeluszem.

Koszyk z wikliny mimo upływu lat nie tylko nie traci na popularności, ale wręcz na niej zyskuje. Jak żadne inne akcesorium dodaje on bowiem każdej stylizacji nieco wakacyjnego luzu, przywodząc zarazem na myśl styl hollywoodzkich gwiazd. Choć jego najnowsze wcielenia dzięki fikuśnym zdobieniom nosić możemy z powodzeniem również na wieczorne wyjścia, wiklinowy koszyk - jak na modową klasykę przystało - najlepiej prezentuje się w prostych i ponadczasowych zestawieniach: w tercecie z kwiecistą sukienką maksi oraz kapeluszem z dużym rondem lub białym T-shirtem i jeansową mini. (PAP Life)
autorka: Iwona Oszmaniec

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas