Letnie nakrycia głowy - praktyczne i stylowe
Szykowny berecik z woalką rodem z pokazu Diora, słomkowy kapelusz z wielkim rondem, jaki proponuje Missoni, a może sportowy kaszkiet w stylu Versace? Tego lata nakrycia głowy nie tylko chronią nas przed słońcem - stanowią wyraziste dopełnienie codziennych stylizacji.
Na przestrzeni wieków damskie czapki, kapelusze i wszelkie nakrycia głowy miały daleko większe zastosowanie niż ma to miejsce obecnie. Poza względami estetycznymi, do głosu dochodziły bowiem kwestie obyczajowe. Z odkrytą głową zwyczajnie nie wypadało pokazać się publicznie. Kapelusz aż do lat 50. XX był swoistym symbolem statusu towarzyskiego i ekonomicznego, widocznym znakiem przynależności do danej grupy społecznej. Panie z wyższych sfer posiadały pokaźnych rozmiarów kolekcje kapeluszy dostosowanych do okoliczności - spacer, wyjście do opery czy na bal wymagały odpowiedniej oprawy w postaci adekwatnego do okazji ubioru. A kapelusz był szalenie istotnym jego elementem.
Obecnie zmieniło się znaczenie nakryć głowy, które cechuje znacznie większa dostępność, powszechność i przede wszystkim różnorodność. Choć najważniejsza zdaje się być ich funkcja praktyczna - skutecznie chronią nas wszak przed chłodem w jesienne i zimowe dni oraz przed promieniami słońca podczas upalnego lata - mogą być również stylowym dopełnieniem stroju i elementem, który skutecznie wyróżni nas z tłumu.
"Moda, którą widzimy na ulicy, jest maksymalnie zunifikowana. Najwygodniej nam w T-shircie i jeansach i to jest taka podstawa naszego stroju codziennego. Kapelusz - a właściwie w ogóle nakrycie głowy, niezależnie od tego, czy to będzie chustka, czapka z daszkiem czy opaska - z tej unifikacji nas wyrywa. Oczywiście chcemy podążać za modą i trendami, ale mamy w sobie też potrzebę indywidualizmu, chcemy wyróżnić się z tłumu. Oryginalne nakrycie głowy tę potrzebę zaspokaja" - mówi Marta Ruta, projektantka kapeluszy, właścicielka marki Marta Ruta Hats.
Jak dobrać idealne nakrycie głowy? Potrzebny będzie mały przegląd szafy. "Musimy wiedzieć, co się kryje w naszej garderobie, co dominuje - jaka kolorystyka i proporcje. Zupełnie inne nakrycie głowy będzie pasowało do zabudowanych form, wysokich kołnierzy, bufiastych rękawów, długich sukienek, inne zaś będą nam pasowały do długości mini. Dobrze jest więc na początku przejrzeć szafę i zastanowić się, co najbardziej odpowiada naszemu stylowi" - mówi Ruta.
W tym sezonie, w zależności od okazji możemy wybierać spośród sportowych czapek z daszkiem w stylu Versace, szykownych beretów rodem z pokazu Diora, słomkowych kapeluszy w sam raz na wakacyjny wypad za miasto oraz tych inspirowanych rodeo - wprost idealnych dla współczesnych kowbojek. "Panuje wielka dowolność, jeśli chodzi o nakrycia głowy, które w tym sezonie niewątpliwie wróciły do łask. Powraca Canotier, a więc kapelusz z niską płaską główką i niedużym rondem. W modzie są też typowo męskie fedory. Bardzo popularne są od kilku sezonów również chustki i turbany - możemy motać dowolną ilość pięknych jedwabi na głowie. Z jednej strony możemy w ten sposób ukryć nasz "bad hair day", z drugiej zaś - uzupełnić w ten sposób stylizację wieczorową, a więc założyć spektakularną suknię i efektowne kolczyki, które będą doskonale widoczne" - mówi designerka.
Miejskie stylizacje utrzymane w duchu swobody i nonszalancji doskonale uzupełni modna od wielu sezonów czapka z daszkiem. Tego lata klasyczna bejsbolówka, która pierwotnie dedykowana była zawodnikom amerykańskich drużyn baseballowych, a z czasem weszła do masowego użytku, zyskała jednak nowy charakter. Ozdobione złotymi aplikacjami, niczym te zaproponowane przez Versace modele świetnie komponować się będą również z eleganckimi strojami - nawet z garniturem czy zwiewną sukienką.
Chcąc dodać codziennym stylizacjom nieco francuskiego szyku, warto pokusić się latem o dodatek w postaci beretu. Pięknie będzie on wyglądać zwłaszcza w towarzystwie sukienki w grochy i kolczyków z pereł. Przywodzące na myśl ubiór Paryżanek akcesorium możemy jednak, wzorem projektantów, potraktować nieco mniej dosłownie. Dior proponuje stylowy beret z charakterystyczną woalką zestawić z bluzą z nadrukiem lub jeansową marynarką, Giorgio Armani zaś beret udekorowany zabawnymi kolorowymi aplikacjami łączy z cekinowym, wieczorowym żakietem.
"Należy pamiętać o tym, że nie sama głowa chodzi po ulicy" - przestrzega Marta Ruta. I dodaje, że to, co się na owej głowie znajdzie, musi pasować do reszty stroju. "Do trencza za kolano idealnym wyborem będzie klasyka w stylu lat 40. czyli fedora. Kapelusz z dużym rondem również będzie pasować. Elegancka sukienka o długości przed kolano otwiera przed nami mnóstwo możliwości - możemy zaszaleć wielką konstrukcją albo dyskretnym fascynatorem. Warto wziąć również pod uwagę, czy sukienka jest wzorzysta, z jakiego materiału została uszyta. Jeśli dużo dzieje się w kreacji, mniej powinno dziać się na głowie. Im dłuższa i bardziej ozdobna suknia, tym skromniejsza powinna być dekoracja głowy" - przekonuje projektantka.
Od stylowych i eleganckich kapeluszy, poprzez fikuśne fascynatory i orientalne turbany, aż po zawadiackie czapki z daszkiem - wybór nakryć głowy jest obecnie ogromny. Warto po nie sięgać szczególnie latem, by ochronić się przed promieniami słońca. Poza względami praktycznymi mają one jednak również walor estetyczny - jak żadne inne akcesorium potrafią być szykownym zwieńczeniem stroju, dzięki któremu nie pozostaniemy niezauważone. (PAP Life)
autorka: Iwona Oszmaniec