Moda na blondynki?
Nazywały się Mounia, Naomi, Katoucha, Iman i Alek - ciemnoskóre królowe wybiegów mody lat 80. Dziś czarne modelki niemal zupełnie zniknęły z wybiegów.
- Poszukiwałem w agencjach modelek czarnych dziewcząt na potrzeby swojego przyszłego pokazu i nie znalazłem - mówi Mario Lefranc, kreator marki Lefranc-Ferrant.
- Już nam się znudziły te rosyjskie blondynki! Dzisiejsza moda to moda niebieskookich blondynek. Nie widzi się na wybiegach czarnoskórych dziewcząt - dodaje.
- W tej chwili, znalezienie czarnej modelki to prawdziwy kłopot. Agencje w ogóle ich nie proponują - mówią współpracownicy Jean-Paula Gaultier, który w swych pokazach zawsze stawiał na różnorodność pod względem oryginalności urody modelek, wieku, sylwetki.
Od kilku lat trwa prawdziwa inwazja piękności ze wschodniej Europy. Stąd wzięły się nowe kanony piękna: blond włosy i niebieskie oczy, a czarne modelki prawie zniknęły z okładek i wybiegów.
Czarnoskóre modelki jako pierwszy na swych pokazach zatrudnił nieżyjący już kreator, Yves Saint -Laurent.