Opaska - atrybut księżniczek najmodniejszym dodatkiem tej jesieni
Bezpretensjonalną i szykowną opaskę pokochali w tym sezonie projektanci największych domów mody. Stylowy atrybut księżniczek i arystokratek, chętnie noszony m.in. przez księżną Dianę i Kate Middleton, jawi się jako najbardziej trendowe akcesorium tej jesieni.
Niektóre trendy mają to do siebie, że zanim na dobre zawładną naszą wyobraźnią, przez pewien czas pojawiają się zaledwie w tle dyskusji o najgorętszych tendencjach sezonu. Możemy je dostrzec u stylowej gwiazdy, na okładce magazynu lub w garderobie bardziej zorientowanej modowo przyjaciółki. A potem nagle jest on wszechobecnym obiektem pożądania. Ozdobne opaski do włosów to niewątpliwie jeden z takich trendów.
Jest w opasce coś dystyngowanego, arystokratycznego nieomal. Trudno się zresztą przeciwko owym skojarzeniom buntować - opaska od zawsze była atrybutem księżniczek z naszych ulubionych bajek. Chętnie nosiły ją - i wciąż noszą - także arystokratki z krwi i kości. Dość wspomnieć regularnie sięgające po opaski do włosów Kate Middleton, księżniczkę Beatrice czy Cressidę Bonas, byłą ukochaną księcia Harry'ego, która w fantazyjnej opasce zaprezentowała się na ślubie księżniczki Eugenie.
Nie są one jednak pionierkami wśród arystokratek przejawiających zamiłowanie do tego wdzięcznego akcesorium. Aksamitna opaska była stałym elementem strojów księżnej Diany oraz księżniczki Karoliny z Monako. Przed kilku laty opaska zyskała spore grono wielbicielek wśród nastoletnich fanek serialu "Plotkara", której jedna z głównych bohaterek, wyniosła i zawsze perfekcyjnie ubrana Blair Waldorf, z upodobaniem nosiła we włosach rozmaite ozdoby - głównie wytworne diademy i właśnie eleganckie, aksamitne opaski.
Jak wyjaśnia historyk mody Tony Glenville, moda na opaski narodziła się już w średniowieczu. Noszone były wtedy zarówno przez zamożne kobiety, jak i te nisko urodzone. Nakryć głowy panie używały do wiązania długich włosów, których aż do XX wieku nie miały w zwyczaju obcinać. Szykowna opaska stanowiła zaś alternatywę dla zakrywających szczelnie głowę czepków, kapeluszy czy chust.
Dodatek ów wraca w tym sezonie w wielkim stylu. Elizabeth von der Goltz, dyrektor ds. globalnych zakupów w Net-a-Porter, potwierdza, że ich sprzedaż wzrosła w ubiegłym sezonie o 19 proc. "Atłasowe opaski na głowę to największy trend tego sezonu" - wtóruje jej w rozmowie z "The Guardian" Aisling McKeefry, szefowa ds. projektowania w firmie Asos. "Czerpiemy inspiracje z królewskich nakryć głowy, ale aktualizujemy je w zgodzie z miejskim, nowoczesnym stylem" - dodaje.
Opaski od jakiegoś czasu pojawiają się także na wybiegach. Już wiosną na pokazie Prady każda modelka miała na głowie opaskę. Podziwiać mogliśmy wówczas różne wzory i kolory tych dodatków - od dziewczęcej, różowej satyny po czerń i fantazyjne modele przystrojone koralikami. Opaski pojawiły się także w kolekcjach innych marek, takich jak Erdem, Dolce&Gabbana czy Simone Rocha.
"Jej popularność wiąże się z prostotą i praktycznością" - konkluduje Glenville. Nie sposób się z tym nie zgodzić, choć w tym sezonie największy nacisk projektanci kładą na dekoracyjny aspekt opasek, które znakomicie dopełniają stylizację, a nam dodają dziewczęcego uroku. Za pomocą owego fikuśnego dodatku o arystokratycznym rodowodzie skutecznie ożywimy codzienne stroje. I poczujemy się jak prawdziwe księżniczki.