Oryginalne kompozycje na ślub

Od zawsze wiedziała, co chce robić w życiu - układać bukiety i tworzyć roślinne dekoracje. Po zdaniu matury Aneta Tęcza wyjechała więc za granicę, aby uczyć się pięknej sztuki zwanej florystyką. Po powrocie do kraju otworzyła kwiaciarnię w Kozienicach k. Warszawy, a poprzez udział w międzynarodowych targach florystycznych oraz tworzenie oryginalnych kompozycji dla klientów nadal się rozwijała. Od dziesięciu lat, jako jedyna Polka, jest członkinią Stowarzyszenia Pandora Box skupiającego najlepszych florystów Europy. W ubiegłym roku na zjeździe Stowarzyszenia w Polsce - pod egidą Petera Hessa, guru współczesnych florystów - brała udział w tworzeniu kompozycji "Land Art" z roślin mchu, kory i owoców.

Specjalnie dla "Magazynu Wesele" Aneta Tęcza stworzyła wyjątkowe kompozycje dla Panny Młodej. Przyjrzyjcie się owocom tej sesji zdjęciowej!

"Berło panny młodej" - liście magnolii Galaxy zwinięte w formę kuli, na szczycie ozdobione anturium i ornamentem ze srebrnego drutu florystycznego. Podstawa: drut florystyczny i perły.

"Czółno miłości" - zielone anturium i pędy barwinka, oplecione złotym drutem florystycznym i perłami, wykończone bażancimi piórami.

"Kamelia z fioletowych gladioli" - duży okrągły bukiet z pojedynczych płatków gladioli, ozdobiony łańcuszkiem z kryształów.

"Wachlarz szczęścia" - bukiet w kształcie wachlarza nawiązujący do hinduskiej tradycji, gdzie pawie pióra są symbolem bogini Lakszmi, opiekunki miłości i małżeńskiego szczęścia. Do pawich piór dodano storczyk Falenopsis i storczyk tajlandzki o drobnych białych kwiatkach. U podstawy szafirowe kryształy.

"Koło dobrego losu" - fioletowe pióra splecione w kształt kręgu, ozdobione storczykiem tajlandzkim, kryształami i srebrnym drutem florystycznym.

"Ślubna biała magia" - bukiet w kształcie kuli uformowany z płatków białych pachnących goździków ozdobiony błękitnym storczykiem "Wanda Blue Magic". Dobrze komponuje się zarówno z sukniami ślubnymi w wielkim stylu, jak i z eleganckimi kostiumami czy awangardowymi, krótkimi sukienkami.

Bogna Wernichowska