Panna młoda jak z wybiegu...
Zamiast tiulowej sukni-bezy - satynowa sukienka midi albo szykowny garnitur. Moda ślubna oferuje nam dziś znacznie więcej niż klasyczne, eksploatowane przez dekady, fasony. Warto zainspirować się wybiegami i do ołtarza udać się w tym, w czym czujemy się naprawdę sobą.
Mówi się, że dzień ślubu jest najważniejszym dniem w życiu. Tak istotna okazja wymaga od nas odpowiedniej kreacji - kreacji, którą także zwykło się nazywać najważniejszą, jaką przyjdzie nam kiedykolwiek założyć. Nie dziwi zatem, że wiele przyszłych panien młodych ulega presji poszukiwania sukni doskonałej: takiej, w której będą się wspaniale czuć i wzbudzać podziw przybyłych na ceremonię gości.
Choć nie sposób zaprzeczyć, że ślub należy do wyjątkowych wydarzeń w życiu, w wyborze ślubnej kreacji nie warto kierować się wymaganiami otoczenia czy jakimikolwiek narzuconymi z góry zasadami, które rzekomo ściśle określają fason, na jaki powinnyśmy się zdecydować. Całe szczęście bowiem współczesna moda ślubna w ciągu ostatnich lat mocno ewoluowała, skłaniając się ku większej swobodzie i dowolności krojów, a nawet kolorystyki.
Jeżeli więc monstrualnych rozmiarów suknia beza do nas nie przemawia, nie warto wbrew sobie decydować się na ów dość archaiczny fason. Zamiast wyeksploatowanej klasyki możemy postawić na wygodę i trendy prosto z pokazów najbardziej uznanych designerów. Z myślą o zwolenniczkach nowoczesnego podejścia do mody, projektanci przygotowali szereg nietuzinkowych propozycji. Od zmysłowej falbaniastej sukienki od Rodarte, poprzez kwiecistą suknię od Marca Jacobsa, aż po kreację Alexandra McQueena zestawioną z paskiem z ćwiekami i glanami, w sam raz dla panny młodej o rockowej duszy - spośród dostępnych fasonów każda z nas zdoła wybrać coś dla siebie.
Dla odważnych gorsety, wycięcia i łańcuchy
Nawet jeśli nie sięgniemy tego dnia po tiulową suknię sięgającą ziemi i połyskującą biżuterię, nadal możemy wyglądać spektakularnie. Króciutka drapowana sukienka projektu Ricka Owensa z asymetrycznymi wycięciami to doskonała propozycja dla pań, które chcą zaprezentować walory figury, wzbudzając przy tym odrobinę zamieszania. Andreas Kronthaler dla Vivienne Westwood proponuje tymczasem kontrastowy zestaw śnieżnobiałej sukienki i czarnego zmysłowego gorsetu. Dom mody Marni zaś sugeruje minimalistyczną satynową suknię z klasycznym dekoltem, w towarzystwie nieoczywistej, łańcuchowej biżuterii.
Bawełna w eleganckim wydaniu
Kobiety tęskniące za wygodnymi i przewiewnymi tkaninami z pewnością docenią bawełniane sukienki. Widzieliśmy je na wybiegach m.in. u Simone Rocha, gdzie plisowana popelina została połączona z taftą, zalotnymi prześwitami i wytworną kryształową biżuterią. U Rodarte bawełna nabrała wieczorowego charakteru za sprawą eleganckich falbanek i szlachetnego, koronkowego wykończenia. Jeśli bierzemy ślub na świeżym powietrzu, bawełniana sukienka jawi się jako najlepszy z możliwych wyborów - jest nie tylko urocza i dziewczęca; stanowi również praktyczną alternatywę dla ciężkiego jedwabiu i mało komfortowego w noszeniu tiulu.
Stylowy jedwab dla minimalistek
Panna młoda, która w dniu ślubu pragnie mieć na sobie białą sukienkę, ale nie znosi zbędnych ozdobników i przytłaczających przepychem akcesoriów, powinna rozważyć założenie kreacji o minimalistycznej formie, a zarazem uszytej ze szlachetnych, wysokiej jakości materiałów. Podpatrując trendy z wybiegów, warto zainspirować się choćby prostą i jednocześnie niezwykle szykowną, drapowaną suknią z jedwabiu w kolorze kości słoniowej od Narciso Rodrigueza lub świetlistą satynową kreacją z długim rękawem i ponętnym rozcięciem u dołu obszytym dyskretną koronką projektu Lorenzo Serafiniego.
Zamiast bukietu... kwiecista suknia
Choć bukiet to, wydawać by się mogło, nieodzowny element uposażenia panny młodej, zwolenniczki kreatywnego interpretowania tradycji mogą zrezygnować z dzierżenia w dłoni kwiatów - wystarczy, że zdecydują się na kwiecistą suknię. Białe i kremowe kreacje wzbogacone o florystyczne nadruki i hafty zachwycały na pokazach Prady i Driesa Van Notena. Jeśli planujemy urządzić przyjęcie w ogrodzie, suknia w romantyczne kwiaty to wyjątkowo trafny wybór. Dla panien młodych o nieco bardziej konwencjonalnym podejściu do ślubnego dress code'u kompromisowym rozwiązaniem będzie efektowny kwiecisty wianek.
Szykowny garnitur - alternatywa dla sukni
Garnitury i kombinezony co prawda nie kwalifikują się już jako "nowe" trendy w modzie ślubnej, a jednak wybór pozostaje wciąż dość ograniczony. Z pomocą przychodzą projekty zaprezentowane na światowych wybiegach. Podczas gdy satynowe zamaszyste spodnie wraz z dopasowaną do nich marynarką od Gabrieli Hearst sprawdzą się jako ślubna kreacja dla wielbicielki prostoty, zjawiskowy kombinezon od Jacquemusa, z pokaźnych rozmiarów dekoltem i umieszczoną w okolicach talii ozdobą w kształcie kokardy, bez wątpienia zachwyci niejedną zwolenniczkę ekscentrycznych, a zarazem wyrafinowanych rozwiązań.
Niebotyczna suknia beza z tafty czy powłóczysta kreacja z ciężkiego tiulu nie wpisują się w nasz gust? Nie szkodzi. Czerpiąc inspiracje z pokazów mody, można wywnioskować, że prócz eksploatowanej przez dekady klasyki, w ślubnej modzie wreszcie zrobiło się miejsce na nowoczesność, świeżość i wyrażenie własnej osobowości. Zamiast więc ulegać presji otoczenia, w kwestii wyboru kreacji ślubnej lepiej zaufać intuicji i własnemu gustowi.