Te miejsca pomijamy podczas mycia. Poważny błąd i przykre konsekwencje
Minęły już czasy, kiedy kąpaliśmy się raz w tygodniu, przy czym cała rodzina korzystała z tej samej wody. Dziś higiena stało się codzienną rutyną, która niekiedy bywa zdradliwa. W pośpiechu lub z przyzwyczajenia omijamy pewne miejsca podczas mycia. Co gorsza, robimy to regularnie, co może prowadzić do konsekwencji zdrowotnych. Które części ciała są najbardziej zapomniane podczas prysznica czy kąpieli?

Dermatolodzy zwracają uwagę na to, że nie ma konieczności mycia całego ciała każdego dnia. Codziennie należy umyć twarz, stopy, pachy i miejsca intymne. Codzienne używanie mydła na całym pozbawia skórę bariery ochronnej. Dokładny prysznic czy kąpiel wystarczy wziąć raz na cztery dni. Warto wtedy pamiętać o miejscach, o których często przy myciu zapominamy.
Spis treści:
Miejsce za uszami pomijamy podczas mycia
Miejsce za uszami jest jednym z najczęściej pomijanych podczas codziennego mycia. O ile pamiętamy o uszach, o tyle o reszcie zapominamy. Tymczasem skóra za uszami łatwo się poci, a przy niedostatecznej higienie może wydzielać nieprzyjemny zapach. Nagromadzenie sebum, potu i resztek kosmetyków sprzyja rozwojowi bakterii, a nawet grzybów. U dzieci może to prowadzić do powstawania "małżowinowego brudu", a u dorosłych do stanów zapalnych skóry. To właśnie za uszami zaczynają gromadzić się grzyby, które wkrótce przenoszą się na głowę i stają się przyczyną łupieżu. Wystarczy chwila pod prysznicem z mydłem lub żelem i delikatne przetarcie ręcznikiem, by uniknąć kłopotów.

Między palcami u stóp i pod paznokciami
Myjąc w pośpiechu stopy, często zapominamy o miejscach między palcami. W tych przestrzeniach gromadzą się nie tylko resztki potu, ale też martwego naskórka i bakterii. Wilgotne, ciepłe środowisko to idealne warunki do rozwoju grzybicy stóp. Wkrótce chorobą może być dotknięta cała rodzina korzystająca z tej samej łazienki. Niedokładne osuszanie po kąpieli tylko pogarsza sytuację. Regularne mycie, dokładne spłukiwanie i staranne osuszanie miejsc między palcami to podstawa, zwłaszcza latem, gdy stopy częściej się pocą.
Podobnie jest z miejscem pod paznokciami, które lekceważymy podczas kąpieli czy prysznica. Dermatolodzy podkreślają, że to właśnie pod paznokciami znajdują się największe skupiska bakterii na naszym ciele. Dlatego warto dokładnie je czyścić, najlepiej wodą z mydłem. Pomoże w tym szczotka o miękkim włosiu lub szczoteczka do mycia zębów. Oczywiście taka, której już do zębów nie używamy.

Podczas mycia nie zapominaj o pępku
O pępku zapominamy podczas mycia, zazwyczaj tylko przejeżdżamy po nim myjką czy gąbką. Tymczasem jego wklęsła forma sprawia, że zbierają się tam pot, sebum, kurz i złuszczony naskórek. To idealna pożywka dla bakterii. Zaniedbany pępek może nie tylko brzydko pachnieć, ale też ulec infekcji. Szczególnie o niego zadbać powinny osoby noszące w tym miejscu biżuterię. Mycie pępka nie zajmuje dużo czasu. Wystarczy delikatnie przemyć go wilgotnym wacikiem z mydłem lub wodą z octem jabłkowym.
Kark ma pecha podczas mycia
Kark bywa niedokładnie myty, bo najczęściej skupiamy się na twarzy i głowie. Poza tym trudno do niego dosięgnąć, więc uważamy, że wystarczy spłukać go wodą. Tymczasem skóra na karku mocno się poci i często styka się z kołnierzami ubrań. W szczególnej sytuacji są osoby noszące długie włosy. Pomijanie karku przy myciu może prowadzić do zatkania porów, wyprysków i brzydkiego zapachu. Szczególnie latem, po wysiłku fizycznym lub podczas noszenia czapek z daszkiem i szalików, higiena karku staje się bardzo ważna. Warto codziennie dokładnie przemyć ten obszar i osuszyć go ręcznikiem. Jeśli nie jesteś w stanie sięgnąć ręką do wszystkich części karku, zadbaj o to, by podczas mycia mieć pod ręką szczotkę do szorowania pleców.