Powraca kontrowersyjny trend z lat 90.: Wyeksponowane stringi
Dawniej nosiły się tak Christina Aguilera i Britney Spears. Pod koniec minionego roku zinterpretować po swojemu ten trend postanowiła zaś Beyonce. Teraz przyszła pora na znaną z doskonałego modowego wyczucia Dua Lipę. Wyeksponowane stringi to uwielbiany przez gwiazdy stylizacyjny trik, który dodaje strojom pikanterii i natychmiast przykuwa wzrok.
Ostatnia dekada minionego wieku stanowi kopalnię inspiracji dla współczesnych projektantów i gwiazd. Do głównego nurtu mody regularnie wracają popularne w tamtym czasie trendy, jak choćby adidasy na masywnej podeszwie, spodnie bojówki, naszyjniki typu choker czy welurowe dresy.
Kolejną, nieco zapomnianą, a z całą pewnością kontrowersyjną tendencją, która w latach 90. święciła triumfy na wybiegach i była chętnie lansowana przez ówczesne celebrytki, są wyeksponowane stringi.
Ów dyskusyjny trend zadebiutował na pokazie wiosenno-letniej kolekcji Jeana Paula Gaultiera w 1997 roku. Wkrótce potem został spopularyzowany przez topowe gwiazdy, takie jak Christina Aguilera, Britney Spears, Christina Milian czy Paris Hilton.
W ostatnich latach ten odważny stylizacyjny trik zastosować postanowiły Hailey Biebier, która na Met Gali w 2019 roku wystąpiła w efektownej kreacji śmiało odsłaniającej różowe stringi oraz Beyonce - słynna piosenkarka jego własną interpretację pokazała na grudniowej okładce brytyjskiego magazynu "Vogue".
Pójść w ślady sławnych koleżanek postanowiła teraz Dua Lipa. Gwiazda opublikowała niedawno na Instagramie serię szeroko komentowanych zdjęć, na których dumnie prezentuje swoją nienaganną sylwetkę. Prócz seksownej czarnej kreacji o skąpym kroju, tym, co zwróciło szczególną uwagę obserwatorów, był wystający pasek ozdobionych złotymi detalami stringów. Cała stylizacja artystki mocno nawiązywała do estetyki lat 90. - Lipa postawiła na modne wówczas łańcuchowe bransolety, jaskrawy manicure i cienie do powiek w mocnym, ceglastym kolorze.
Noszenie stringów wystających znad sukienki z odkrytymi plecami lub spodni z obniżonym stanem to z całą pewnością trend dla odważnych pań. Pozostaje on jednak w zgodzie z ogólną tendencją do eksponowania bielizny, którą obserwujemy na pokazach od kilku sezonów. Znacznie mniej kontrowersyjnym pomysłem będzie zaakcentowanie górnej partii ciała poprzez ekspozycję ozdobnego, koronkowego stanika lub braletki, które z powodzeniem założyć możemy zamiast topu pod luźną marynarkę. Wystarczy zainspirować się pokazami wiosennych kolekcji Victorii Beckham, Jacquemusa czy Emilii Wickstead.