Romantycznie znaczy modnie
Zmysłowe koronki, bufki, delikatne białe sukienki i urocze kokardy - oto definicja współczesnego romantyzmu, jaką proponują projektanci. Subtelność i dziewczęcy urok zdominowały wybiegi, jawiąc się jako jeden z ważniejszych trendów nadchodzącego sezonu.
Mimo nieustającej fascynacji oldschoolową, lekko kiczowatą estetyką ostatnich dekad minionego stulecia, projektanci nie rezygnują z wiosennej klasyki. Pastelowe barwy, lekkie, transparentne tkaniny i fasony wpisujące się w styl współczesnej romantyczki będą obowiązywać w nadchodzącym sezonie.
W dedykowanych wiośnie kolekcjach najbardziej uznanych w branży marek nie zabrakło zatem koronkowych akcentów, ażurów i falbanek, które zaprezentowały m.in. Stella McCartney i Isabel Marant oraz bufiastych rękawów. Te ostatnie, zaczerpnięte z mody lat 80., zdobiły bluzki, kombinezony i sukienki, które mogliśmy podziwiać na wybiegach m.in. u Sandy Liang, Kate Spade, Ulli Johnson i Rodarte. W połączeniu z subtelnym kwiecistym wzorem i jasnymi kolorami stanowią idealną propozycję na słoneczne wiosenne dni.
Jeśli znudziła nam się mała czarna, warto zainwestować w jej kontrastowy odpowiednik. Tym bardziej, że biała sukienka to jeden z tych elementów garderoby, którym projektanci poświęcili wyjątkowo dużo uwagi. Modne będą zarówno uszyte z prześwitów i koronek sukienki maksi, rodem z pokazów Rebeki Taylor i Ulii Johnson, w sam raz na romantyczny spacer, jak i modele z lekkiej bawełny i lnu od Phillipa Lima, które bez przeszkód nosić możemy do pracy.
Jednym ze szczególnie widocznych na wybiegach akcentów strojów były kokardy przywodzące na myśl stroje księżniczek i bohaterek naszych ulubionych bajek z dzieciństwa. Ów ponadczasowy motyw zyskuje jednak nowe oblicze, stanowiąc ozdobny element nie tylko sukienek i koszul, ale także butów, które pojawiły się na wybiegu u Rodarte i Brock Collection, dodając stylizacjom niepowtarzalnego dziewczęcego uroku. (PAP Life)