Jan Holoubek u Katarzyny Zdanowicz: "Wtedy poczułem, że chciałbym reżyserować"
Oprac.: Estera Oramus
W najnowszym odcinku podcastu wideo "Zdanowicz pomiędzy wersami" dziennikarka Katarzyna Zdanowicz gościła Jana Holoubka – reżysera i operatora, twórcę takich filmów, jak: "Doppelgänger. Sobowtór", "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" czy serialu "Wielka woda". Reżyser opowiedział m.in. o pracy z aktorami przy tworzeniu produkcji, nowym filmie, czy najnowszych projektach.
Jan Holoubek - filmy i produkcje
Jan Holoubek to syn pary aktorskiej Magdaleny Zawadzkiej i Gustawa Holoubka. W 2001 roku ukończył studia na Wydziale Operatorskim PWSFTviT w Łodzi - od tamtego czasu pracował przy różnego rodzaju produkcjach jako operator. Film z 2007 roku "Słońce i cień" był jego reżyserskim debiutem. W 2018 roku wyreżyserował serial sensacyjno-kryminalny "Rojst", jednak przełomowym w jego karierze okazał się być film "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy", który został bardzo dobrze przyjęty zarówno przez krytyków, jak i publiczność. W 2022 roku nakręcił serial "Wielka woda", który opowiada o historii powodzi tysiąclecia, która dotknęła Polskę w 1997 roku. Serial okazał się hitem na platformie streamingowej Netflix i znalazł się w TOP 10 najchętniej oglądanych produkcji na tej platformie w aż 78 krajach. Jego najnowszą produkcją jest film "Doppelgänger. Sobowtór", który oparty jest na prawdziwych wydarzeniach z życia Jerzego Kaczmarka, znanego jako "wtórnik" lub szpieg - człowieka, który korzystał z tożsamości innej osoby, by używając fałszywych informacji i biografii, zinfiltrować struktury innego państwa.
Jan Holoubek u Katarzyny Zdanowicz: "Kocham aktorów"
W rozmowie z Katarzyną Zdanowicz w podkaście wideo "Zdanowicz pomiędzy wersami", Jan Holoubek opowiedział o tym, dlaczego tak ceni pracę z różnego rodzaju aktorami. Jak sam twierdzi,"są oni ulepieni z tej samej gliny":
Kocham aktorów, nie ważne, czy są super znani, czy nieznani. Czy starsi, czy młodsi. Mam wielką miłość do ludzi, którzy uprawiają ten zawód i chcę z nimi być. Dla mnie największą frajdą w robieniu filmów, poza możliwością stwarzania tego świata, jest po prostu bycie z nimi. Ja po prostu uwielbiam tych ludzi. Są ulepieni z tej samej gliny
Jan Holoubek o swojej pracy: "Nie wyobrażam sobie innego modelu"
Jan Holoubek wyznał Katarzynie Zdanowicz, że cała jego praca opiera się na zaufaniu: pomiędzy nim a aktorami, producentami, czy innymi członkami załogi. Jak twierdzi, zaufanie jest podstawą udanego projektu filmowego:
Mam takie zaufanie do nich [producentów], że oni mi ufają i nie będą mi dyktować swoich "widzi mi się". Ja nie wyobrażam sobie innego modelu pracy, jeżeli ma powstać coś dobrego. Jeżeli następuje przerost w jednej ze stron, to się źle kończy dla samego projektu, to nie ma sensu. To powinno być partnerstwo i każdy powinien zajmować się tym, żeby wspólnie zrobić najlepszą rzecz
To wtedy zdecydował się reżyserować. Jan Holoubek: "Wtedy to poczułem"
Zanim zaczął zajmować się reżyserią, Jan Holubek przez wiele lat był operatorem filmowym. Jak sam mówi, swoją karierę w reżyserii zaczął dosyć późno. Kiedy zauwazył, że to właśnie reżyseria jest jego drogą? Katarzynie Zdanowicz tłumaczy:
To nie był jakiś konkretny jeden moment, to we mnie dojrzewało długo. Mniej więcej od momentu, kiedy zrobiłem film o moim ojcu i o Tadeuszu Konwickim - "Słońce i cień". Miałem 28 lat, wtedy poczułem, że zrobiłem coś zupełnie sam i panowałem nie tylko nad obrazem, ale i nad opowiadaniem, montażem - to było moje. Wtedy poczułem, że chciałbym reżyserować, ale jeszcze wiele lat byłem opratorem, zanim doszło do tego. Cały czas robiłem podejścia - zacząłem pisać pierwszego "Rojsta", 9-10 lat chodziłem od producenta do producenta i nikt nie chciał tego zrobić
Zobacz również: Sarsa u Katarzyny Zdanowicz: "Nasz system edukacji zakłada wychowanie do posłuszeństwa"
Caly odcinek: