Ma przypominać słynne hiszpańskie Camino de Santiago. Turyści już zacierają ręce

Agata Zaremba

Opracowanie Agata Zaremba

Stowarzyszenie Szlak Świętej Warmii zapowiedziało, że na terenie Warmii wyznaczony zostanie nowy szlak pielgrzymkowy, który będzie przypominać słynne Camino de Santiago w Hiszpanii. Na trasie znajdą się liczne kościoły, sanktuaria, kapliczki, a nawet zamki.

Na Warmii zostanie wyznaczony nowy szlak dla pielgrzymów
Na Warmii zostanie wyznaczony nowy szlak dla pielgrzymów123RF/PICSEL

Nowy szlak pielgrzymkowy na terenie Warmii. Będzie przypominał słynne Camino de Santiago

Warmia staje się celem nowego przedsięwzięcia turystycznego, które ma na celu nie tylko wypromowanie bogactwa historycznego tego regionu, ale także zachęcenie podróżnych do dłuższego pozostania w tych malowniczych okolicach.

Stowarzyszenie Szlak Świętej Warmii, zrzeszające miasta, gminy i powiaty tego obszaru, pracuje nad wyznaczeniem nowego pieszego szlaku pielgrzymkowego, który ma przypominać słynne Camino de Santiago w Hiszpanii, czyli Szlak św. Jakuba prowadzący do katedry Santiago de Compostela.

Przewodniczący stowarzyszenia i starosta Olsztyński Andrzej Abako podkreślił w rozmowie z PAP, że celem tego przedsięwzięcia jest nie tylko promocja Warmii jako krainy pełnej historii, ale także jako miejsca pełnego atrakcji turystycznych. Stowarzyszenie chce przybliżyć pielgrzymom nie tylko zabytki, ale również lokalne produkty rzemieślnicze, które stanowią integralną część kultury tego obszaru.

Część szlaku została już wyznaczona. Przez jakie miejsca przebiega?

Podczas spotkania branży turystycznej, które odbyło się niedawno w Gietrzwałdzie, poinformowano, że pieszy odcinek szlaku wyznaczono już na terenie powiatu olsztyńskiego. Rozpoczyna się on w Świętej Lipce, położonej około 70 kilometrów na północny wschód od Olsztyna. Tam znajduje się słynące z cudów sanktuarium maryjne, którego początki sięgają XIV wieku. To jeden z najwspanialszych przykładów architektury późnego baroku w Polsce.

Następnie trasa wiedzie przez gminę Reszel, Kolno, Jeziorany, Barczewo, Purdę, Stawigudę, Olsztynek, Gietrzwałd, Dobre Miasto, aż do wsi Kochanówka w powiecie lidzbarskim.

Nowy szlak dla pielgrzymów rozpoczyna się w Świętej Lipce
Nowy szlak dla pielgrzymów rozpoczyna się w Świętej Lipce123RF/PICSEL

Podczas pielgrzymki, turyści będą mogli odwiedzić imponujący Zamek Biskupów Warmińskich w Reszlu, czy też wieś Gietrzwałd i znajdujące się tam sanktuarium maryjne. Miejsce to przyciąga obecnie milion turystów rocznie, a to z uwagi na serię słynnych objawień maryjnych, które miały miejsce w 1877 roku.

Oprócz możliwości zwiedzania gotyckich kościołów, kapliczek i sanktuariów pielgrzymi będą mieli okazję wypocząć na łonie natury i cieszyć się pięknymi krajobrazami tego regionu.

Mimo że nowy szlak nie jest jeszcze oznaczony w terenie, planuje się jego wyznaczenie przez kolejne powiaty leżące na Warmii.

Zobacz również: Zagraniczni turyści pokochali polskie miasto. Turystyczny hit przyciągnął miliony zwiedzających

"Gietrzwałd odwiedza rocznie milion pielgrzymów". Nowy szlak przyciągnie ich jeszcze więcej

Jednym z głównych celów projektu jest zatrzymanie pielgrzymów na Warmii na dłużej. Jak podkreśla Abako, rocznie milion pielgrzymów odwiedza Gietrzwałd, ale często opuszczają ten obszar po krótkiej wizycie. Z tego powodu stowarzyszenie obrało sobie jasny cel — zachęcenie turystów do dłuższej wizyty w regionie.

Stowarzyszenie ma także w planach stworzenie aplikacji wspierającej zwiedzanie regionu, która uwzględni również nowy szlak pielgrzymkowy.

Warmińskie samorządy od dawna podejmują działania, aby wyróżnić ten region spośród innych części Mazur. Analizy przeprowadzone podczas spotkania branży turystycznej wskazują na duży potencjał, który drzemie w tych okolicach. Działania te mają przyciągnąć turystów różnych grup wiekowych i zainteresowań, dzięki czemu Warmia stanie się jeszcze bardziej atrakcyjnym miejscem na mapie polskiej turystyki.

Gietrzwałd przyciąga co roku około miliona pielgrzymów
Gietrzwałd przyciąga co roku około miliona pielgrzymów Karol Porwich/East NewsEast News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas