Mała wyspa skrywa tajemnicę. Dlaczego kobiety nie mogą jej odwiedzić?

Choć współcześni globtroterzy docierają niemal do każdego zakątka naszej planety, to wciąż istnieją miejsca, które są nieosiągalne. Wśród nich znajduje się mała japońska wyspa - miejsce pełne tajemnic, które mimo statusu światowego dziedzictwa UNESCO, pozostaje zamknięte dla turystów. Jakie sekrety skrywa Okinoshima?

Wyspa Okinoshima
Wyspa OkinoshimaKyodo/MAXPPP / MAXPPP / ForumAgencja FORUM

Między archipelagiem japońskim a Półwyspem Koreańskim, leży niewielka, tajemnicza wyspa - Okinoshima. Uważana jest za miejsce święte, w całości stworzone przez bogów. Do dziś ukrywa starożytne tajemnice strzeżone przez tabu ograniczające dostęp do jej brzegów.

Mimo że w 2017 roku Okinoshima została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO, nadal jest miejscem, gdzie czas jakby zatrzymał się, a surowe zasady pradawnej religii wciąż mają pierwszeństwo. Odwieczne tabu ogranicza dostęp do wyspy tylko dla mężczyzn, a każda wizyta wiąże się z rygorystycznymi rytuałami oczyszczającymi. Okinoshima jest nie tylko fascynującym śladem historii, ale również miejscem, które budzi pytania dotyczące równości płci, ochrony dziedzictwa i prawa do prywatności w XXI wieku.

Święta wyspa żeglarzy

Okinoshima słynie jako miejsce starożytnego kultu, który niegdyś przyciągał żeglarzy z regionu Munakata. Między IV a IX wiekiem, a więc przez ponad 500 lat proszono tu bogów o bezpieczne i zyskowne podróże — w tamtych czasach w Azji Wschodniej kwitł bowiem handel morski.

Rytuały przeprowadzane na wyspie, mające zagwarantować sukces w interesach wykorzystywały ogromną ilość cennych ofiar wotywnych. Dotychczas na Okinoshimie znaleziono około 80 000 artefaktów, w tym lustra, miecze i klejnoty, które były tam składane przez setki lat.

Wielki ołtarz Munakata na wyspie Okinoshima
Wielki ołtarz Munakata na wyspie OkinoshimaKyodo/MAXPPP / MAXPPP / ForumAgencja FORUM

Jako święte miejsce rodzimej religii Japonii — shintō — Okinoshima jest zarządzana przez znajdującą się na pobliskiej wyspie Kyushu świątynię Munakata Taisha. Wzniesione w VII wieku sanktuarium stało się centrum szybko szerzącego się kultu Trzech Kobiecych Bóstw Munakata, co odnotowują jedne z najstarszych japońskich dokumentów historycznych. Rytuały boginek Munakata były przekazywane z pokolenia na pokolenie i w niezmienionej formie przetrwały do dnia dzisiejszego. Dotyczy to również statusu Okinoshimy, jako zakazanej wyspy.


Zgodnie z tradycją przestrzeganą przez kapłanów Munakata Taisha, tylko mężczyźni mogą odwiedzić wyspę, a zasady nakazują im przed przybyciem przeprowadzić rytuały oczyszczające. Poza tym wszyscy odwiedzający muszą zostawić przedmiot jako ofiarę i nie wolno im niczego zabrać ze sobą, nawet małego kamienia. Wszystkie te zasady mają na celu zachowanie świętości wyspy. Dodatkowo ograniczenie dostępu gwarantowane jest przez rząd japoński, który wprowadził specjale ustawy i rozwiązania prawne mające na celu zachowanie sakralnego charakteru miejsca.

Klejnot wybrzeża Munakata

Mimo, że w 2017 roku Okinoshima została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO nadal nie jest dostępna dla odwiedzających i można podziwiać ją jedynie z daleka. Do oddawania czci świętej wyspie służy specjalnie wzniesiony w XVIII wieku budynek, który zlokalizowano na północnym brzegu sąsiedniej wyspy — Oshimy.

Warto wybrać się na Oshimę w październiku, podczas tradycyjnego Święta Jesieni — najważniejszego rytuału shintō w Munakata Taisha. Można wówczas podziwiać zabytkowe łodzie, na których przewożone są kapliczki Kobiecych Bóstw Munakata. Dwie z nich płyną z Oshimy do Konominato na Kiusiu, gdzie czeka ich trzecia. W ten sposób żeńskie bóstwa odbywają doroczne spotkanie czemu towarzyszy wspaniała parada łodzi rybackich z całego regionu.

Inną ciekawą propozycją dla turystów zainteresowanych sekretami zakazanej wyspy jest Muzeum Uminomichi w małej miejscowości Munakata na wyspie Kiusiu. W sali kinowej obiektu wyświetlane są filmy prezentujące interior Okinoshimy i jej tajemnicze zakątki.

Zwiedzający mają także okazję zobaczyć zabytkowe przedmioty odnalezione na wyspie i w jej pobliżu. Od najdawniejszych czasów bowiem zbierano tu fragmenty ładunków zatopionych statków, które silne prądy morskie wyrzucały na plaże wzdłuż wybrzeża Munakata.

Niegdyś znalezione tam przedmioty uważano za obiekty sakralne; dziś fale niosą jedynie śmieci, a lokalne organizacje organizują sprzątanie plaż i akcje sadzenia sosen pragnąc zachować piękno tego niezwykłego miejsca dla przyszłych pokoleń.

Przeczytaj także:

"Zbliżenia". Barbara Kurdej-Szatan o Straży Granicznej, hejcie, boreliozie i nowych premierach filmowychINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas