Orawski azyl pełen niespodzianek. Słowacki zalew 2 godziny od Krakowa

Każdego roku Słowacja zaskakuje mnie coraz bardziej. To nie tylko raj dla seniorów odwiedzających sanatoria i narciarzy szusujących na stokach. Odnajdziemy tam także miejsca dla turystów szukających ciszy, spokoju i aktywnego wypoczynku. Wyrusz w orawską przygodę po rzece, zalewie i górach. Ten położony na północy Słowacji region jest wręcz stworzony na weekendowy odpoczynek.

Orawa
OrawaKarolina BurdaINTERIA.PL

Azyl dla spragnionych spokoju i aktywnego wypoczynku

Orawa uznawana jest za jedną z najczystszych rzek słowackich. Częste powodzie w jej sąsiedztwie stały się powodem budowy Zbiornika Orawskiego położonego u zbiegu Białej i Czarnej Orawy. Powierzchnia zalewu liczy 35 km², co czyni go największym na Słowacji. Na tym terenie niegdyś znajdowało się pięć wsi — Slanica, Osada, Oravské Hámre, Ľavkov i Ústie nad Oravou, które teraz są już wyłącznie podwodnym wspomnieniem.

Natomiast nad powierzchnią pozostał jedynie niewielki azyl, tworzący Slanický Ostrov, zwany także Wyspą Sztuki. Na tym wzniesieniu znajdował się kiedyś kościół z XVIII wieku, który obecnie stanowi muzeum dla przyjezdnych. Wewnątrz organizowane są też koncerty i występy teatralne. Odwiedzając to miejsce, można poczuć się jak na bezludnej wyspie otoczonej ciszą i spokojem.

Orawska Wyspa Sztuki
Orawska Wyspa SztukiKarolina BurdaINTERIA.PL

Na brzegach Zalewu Orawskiego znajduje się teren rekreacyjny, który oferuje szeroką gamę możliwości. Odnajdą się tam turyści szukający odprężenia na łonie natury i fani sportów wodnych. Każdy amator żeglarstwa, jazdy na rowerze lub nartach wodnych znajdzie tam coś dla siebie.

Ci, którzy preferują ekstremalne aktywności, mogą również przepłynąć się motorówką. To także świetne miejsce do spróbowania swoich sił w utrzymaniu się na SUP-ie. Sama miałam taką okazję i muszę przyznać, że było cudownie. Choć niejeden „majtek” stracił przy tym równowagę i dał nura do wody.

SUP nad Zalewem Orawskim
SUP nad Zalewem Orawskim Karolina BurdaINTERIA.PL

Przyjezdni, którzy pragną zobaczyć wszystkie zakamarki zalewu, mogą udać się na krajoznawczy rejs. Wodna wycieczka trwa 1,5 godziny — koszt za osobę dorosłą to 12 euro, a za dziecko 5 euro. Standardowo rejsy odbywają się do 30 sierpnia, jednak wszystko zależy od warunków pogodowych.

Zbiornik Orawski to prawdziwy azyl dla spragnionych odpoczynku i wodnych przygód, który znajduje się na wyciągnięcie ręki dla mieszkańców Małopolski. Z Zakopanego nad akwen dotrzemy samochodem w godzinę, osoby wyruszające z Krakowa czeka ok.  dwugodzinna podróż.

Przystań rekreacyjna nad słowackim zalewem
Przystań rekreacyjna nad słowackim zalewem Karolina BurdaINTERIA.PL

Wodna wyprawa po Orawie, której grzech nie spróbować

Kolejnym obowiązkowym punktem dla osób preferujących sporty wodne połączone z pięknymi widokami jest krajoznawczy rejs tratwą lub rafting po rzece Orawa. Taka wycieczka jest świetnym rozwiązaniem dla małych oraz większych grup, takich jak rodziny z dziećmi. Woda jest stosunkowo płytka, a spływ łagodny, więc można czuć się podczas wyprawy całkowicie bezpiecznie. Oczywiście zachowując przy tym zdrowy rozsądek.

Rafting na Orawie
Rafting na Orawie Karolina BurdaINTERIA.PL

W trakcie rejsu można sprawdzić swoje umiejętności wiosłowania oraz zobaczyć niepowtarzalne widoki, na przykład płynąc pod skalistym wałem Zamku Orawskiego. Taka aktywność pozwala przeżyć słowacką przygodę z innej perspektywy.

Wodną wyprawę warto rozpocząć w miejscu o nazwie Horná Lehota, a zakończyć w miejscowości Oravský Podzámok, całość zajmie ok. 1 godziny. Jeśli jednak postanowimy płynąć dalej, należy zatrzymać się choć na chwilę w kawiarni Severan, serwującej pyszne lemoniady, ciasta i kawy.

Pontony to świetna alternatywa dla kajaków
Pontony to świetna alternatywa dla kajakówKarolina BurdaINTERIA.PL

To najchętniej odwiedzany zamek na Słowacji

Jeżeli podczas swojego rejsu zatrzymaliśmy się pod narodowym pomnikiem kultury, czyli zabytkiem Orawy wznoszącym się na wapiennym klifie nad wsią Oravský Podzámok, to znak, że jesteśmy w dobrym miejscu. To jeden z najpiękniejszych słowackich zamków, który w 2011 roku zdobył po raz trzeci tytuł „najczęściej odwiedzanego zamku na Słowacji”.

Budowę obiektu rozpoczęto po zniszczeniu starej, drewnianej warowni w wyniku najazdu tatarskiego w 1241 roku. Z małej XIII-wiecznej twierdzy stopniowo przekształcił się w rozległy kompleks, który obecnie obejmuje 154 pomieszczenia.

Widok z miasteczka na zamek
Widok z miasteczka na zamek Karolina BurdaINTERIA.PL

Obecnie kompleks to wyjątkowe połączenie Zamku Dolnego, Średniego i Górnego, w skład którego wchodzą pałace, fortyfikacje i baszty. Ciekawostką dla zwiedzających jest system trzech bram wejściowych połączonych tunelem, pod którym znajdują się podziemne przejścia.

Koszt zwiedzania jest zależny od tego, którą część zamku chcemy odwiedzić. Ceny za osobę dorosłą wahają się od 9 do 13 euro. Więcej informacji na temat biletów dla studentów, dzieci oraz zniżek znajdziemy na stronie internetowej www.oravskemuzeum.sk.

Zwiedzanie słowackiego zamku
Zwiedzanie słowackiego zamkuVisit Oravamateriał zewnętrzny

Adrenalina połączona z krajobrazami gór. Każdy miłośnik tyrolki musi tam pojechać

W Słowacji znajduje się najdłuższy i najnowocześniejszy zipline w Europie Środkowej i Wschodniej o długości 1234 metrów. Na górę Kubińskiej Holi można dostać się wyciągiem krzesełkowym, na którym już rozpocznie się przygoda podziwiania krajobrazów. Tyrolka czynna jest codziennie od 10:00 do 16:30, a koszt takiej atrakcji to 29 euro. Jednak niewielu na jednej rundzie poprzestaje.

Choć przejażdżka jest pełna adrenaliny i niektórych trudno jest do niej przekonać, to widoki pomagają pozbyć się całego stresu. Samej trudno mi było się na nią zdecydować, jednak już podczas jazdy strach odszedł w zapomnienie. Atrakcja jest bezpieczna i bardzo stabilna, dzięki czemu w trakcie zjadu nie kręcimy się na boki. Co ciekawe, dzieci mogą zjechać z rodzicem lub starszym rodzeństwem. Bilet można wykupić tuż na starcie Zipline, jednak warto pamiętać, aby mieć ze sobą gotówkę, gdyż płatność kartą jest tam niemożliwa. 

Zipline na Słowacji
Zipline na Słowacji INTERIA.PL

Aktywnie przez Orawę. Tej wyprawy nie zapomnisz

Jeśli komuś po zjeździe tyrolką brakuje adrenaliny, pod Kubińską Holą można wypożyczyć rower elektryczny.  Region ten bogaty jest w ścieżki dostosowane do dwóch kółek, zarówno dla amatorów, jak i profesjonalistów, którzy lubią przemierzać skomplikowane trasy. Jedna ze średniozaawansowanych ścieżek prowadzi do restauracji Koliba u Kuby, gdzie można odpocząć po intensywnej przejażdżce. Oczywiście „intensywna” w tym przypadku to bardzo subiektywne określenie, gdyż wszystko zależy od umiejętności kolarza. Do miejsca docelowego prowadzą przyjemne leśne ścieżki i kawałek asfaltu, dzięki czemu można doświadczyć przyrodniczych widoków, bez zbytniego wychodzenia ze swojej strefy komfortu.

Podróż rowerami w góry to nie lada wyzwanie dla osób początkujących
Podróż rowerami w góry to nie lada wyzwanie dla osób początkującychKarolina BurdaINTERIA.PL

Zapaleni rowerzyści mogą wyruszyć spod restauracji w prawdziwą, rowerową przygodę po górach. Muszę tutaj jednak ostrzec, że tamtejsze tereny nie należą do najprostszych, a porządna dawka adrenaliny przypadnie tam każdemu. Orawę i jej okolice można zwiedzać na wiele sposobów, wylegując się na plażach, wyruszając w rafting lub przemierzając lasy i góry na dwóch kółkach. Satysfakcję w tym azylu odnajdą sportowcy, rodziny z dziećmi oraz amatorzy aktywnego wypoczynku. 

Słowackie krajobrazy
Słowackie krajobrazy Karolina BurdaINTERIA.PL
Aplikacja Pogoda Interia - sprawdza się!materiały promocyjne
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas