Błędy w praniu i suszeniu ubrań

Choć pranie i suszenie ubrań wydają się nieskomplikowanymi czynnościami, to często (przede wszystkim nieświadomie) popełniamy mnóstwo błędów, które sprawiają, że odzież szybko się niszczy. Wpływ na to ma użycie detergentów, pranie razem ubrań wykonanych z różnych tkanin czy wybieranie nieodpowiedniego programu. Kluczowe jest suszenie, zwłaszcza zimą, kiedy wiszące na suszarce ubranie zwiększa wilgoć w pomieszczeniach oraz przyczynia się do powstawania nieprzyjemnego zapachu. Na szczęście istnieje kilka wskazówek, które uchronią zarówno tkaniny, jak urządzenie przed zniszczeniem. Jakie błędy najczęściej popełniamy podczas prania? Jak suszyć ubrania zimą?

Pranie ubrań
Pranie ubrań ©123RF/PICSEL

Segreguj ubrania

Uważaj na detergenty
©123RF/PICSEL

To podstawowa czynność, ale niektórzy z nas nie wyrobili sobie nawyku segregowania ubrań przed włożeniem ich do pralki. Przede wszystkim należy oddzielić od siebie ubrania białe i kolorowe. Oprócz tej ważnej zasady warto pamiętać o osobnym praniu poszczególnych tkanin. Warto podzielić je ze względu na przeznaczenie (bielizna, pościel, ubrania), rodzaj tkaniny (dżins, bawełna, wełna, spandex/lycra) oraz maksymalną temperaturę prania. Wrzucanie wszystkich rzeczy razem może spowodować, że włókna się rozciągną, kolor wyblaknie albo dojdzie do zafarbowania rzeczy.

Detergenty

W sklepach można znaleźć wiele detergentów przeznaczonych do prania. Ich skład chroni tkaniny, a także wywabia uporczywe plamy. Proszki, żele, kapsułki czy płatki mydlane będą działały skutecznie wyłącznie wtedy, gdy będziemy trzymać się zaleceń producenta. Szkodliwy może być nadmiar chemicznych środków, ponieważ często nie zostają dokładnie wypłukane, co skutkuje osadzaniem się ich na włóknach. Mogą powodować alergię lub podrażniać skórę, a także niekorzystnie oddziaływać na kolor oraz skrócić trwałość tkaniny.

Płyny do płukania tkanin

Pachnące pranie
©123RF/PICSEL

Płyny do płukania tkanin mają szereg zastosowań. Nie tylko nadają ubraniom świeży zapach, ale także niwelują elektryzowanie się oraz ułatwiają prasowanie. Trzeba jednak pamiętać, by ich nie nadużywać. Ich nadmiar może nie tylko niszczyć tkaniny, ale także powodować wysypki i reakcje alergiczne. Nie powinno się stosować płynów do płukania podczas prania dżinsu oraz odzieży sportowej, ponieważ wpływa to negatywnie na ich właściwości: nie przepuszczają dostarczająco dużo powietrza, tracą wodoodporność, a także przyczyniają się do niszczenia włókien.

Suszenie

Tak jak pranie, suszenie ubrań również jest ważne. Aby poszczególne tkaniny się nie pogniotły oraz nie straciły fasonu, warto po wyciągnięciu z pralki od razu je rozwiesić na sznurkach czy suszarce. Przed tym dobrym zwyczajem jest strzepanie poszczególnych elementów odzieży, a także wyrównanie ich szwów (wystarczy przejechać wzdłuż nich dwoma palcami). Taki zabieg ułatwi prasowanie oraz przyspieszy suszenie. Należy pamiętać, żeby dostosować ilość pranych ubrań do pojemności suszarki, a także nie przeładowywać bębna pralki.

Gdzie suszyć?

Wyciąganie prania
©123RF/PICSEL

Nie każdy może pozwolić sobie na zakup elektrycznej suszarki bębnowej albo poświęcić pomieszczenie w domu na suszarnię. Dlatego większość z nas pranie rozwiesza w pokojach. Ciepłe miejsce sprzyja szybszemu wysychaniu ubrań oraz zapobiegnie stęchliźnie. Jeśli nie ma takiej możliwości i jesteśmy skazani na łazienkę, starajmy się prać częściej, ale w mniejszej ilości. Nadmierna wilgoć może przyczyniać się do rozwoju pleśni.

Susznie na mrozie

Wiele osób uważa, ze wywieszanie świeżego prania na powietrzu nie jest dobrym pomysłem, ponieważ dłużej schnie. Tymczasem nasze babcie praktykowały ten zwyczaj i nic nie stoi na przeszkodzie, aby do niego powrócić. Dlaczego? Podczas ujemnej temperatury woda zamienia się w lód, a ten z czasem podlega sublimacji, czyli przejściu w stan gazowy. Poza tym jest więcej korzyści z suszenia ubrań na mrozie. Zabije on wszelkie bakterie, zapewni świeży zapach, a także zaoszczędzi sporo miejsca w domu. Należy tylko uważać, aby pranie nie suszyło się podczas opadów śniegu, a także nie miało kontaktu z zanieczyszczeniami z kominów sąsiadów.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas