Chryzantema musi zrobić mu miejsce. Znosi mrozy i susze, rośnie kilka lat

Choć w trakcie dnia Wszystkich Świętych cmentarze usłane są bufiastymi chryzantemami, to one z czasem szybko marnieją, a egzemplarze w doniczkach rzadko przyjmują się w ogrodach. Jeśli jednak nie mamy ręki do roślin, a chcemy ozdobić nagrobek bliskich, to rozchodnik ościsty będzie idealny. Jest bezproblemowy w obsłudze, znosi ekstremalne warunki, a na dodatek o każdej porze roku mieni się innymi barwami.

Rozchodnik ościsty idealnie sprawdzi się na cmentarzu (fot. Getty Images)
Rozchodnik ościsty idealnie sprawdzi się na cmentarzu (fot. Getty Images)CanvaProINTERIA.PL

Postaw na rozchodnik ościsty

Wiadomo, że chryzantemy biją rekordy popularności na cmentarzach od wielu lat, ale obok nich coraz częściej pojawiają się wrzosy, kapusty ozdobne, a nawet hit ostatnich lat: protea królewska. Wszystkie z nich mają wymagania uprawowe, które łatwiej lub trudniej zaspokoić. Z drugiej strony można sięgnąć po coś, co jest praktycznie bezobsługowe w uprawie. Chodzi o rozchodniki, które zaliczane są do sukulentów. Przyjęło się, że to właśnie one potrzebują określonych warunków, aby wytrzymać bez podlewania, ale rozchodnik ościsty jest tutaj wyjątkiem, a szczególnie odmiana lemon blue, która znosi nawet ekstremalne warunki.

Jak wygląda rozchodnik ościsty lemon blue?

Rozchodniki mogą początkowo być zielone, ale z czasem przebarwiają się (fot. Getty Images)
Rozchodniki mogą początkowo być zielone, ale z czasem przebarwiają się (fot. Getty Images)CanvaProINTERIA.PL

Rozchodnik ościsty nie zachwyca początkowo swoim wyglądem. Nie jest szczególnie pokaźną rośliną, ponieważ dorasta maksymalnie do 15 cm wysokości, składa się za to z łodyg pokrytych liśćmi przypominającymi igiełki bądź ości. Jednak w optymalnych warunkach jego początkowo zielone części przebarwiają się na zielono-żółto, co dodaje im uroku, a latem może nawet zakwitać. Wtedy pomiędzy łodyżkami pojawiają się długie wiechy zakończone drobnymi, żółtymi kwiatkami. Rozchodnik zaliczany jest do roślin zadarniających, czyli bez większego problemu z czasem rozrasta się samoczynnie, pokrywając szczelnie przestrzeń.

Rozchodnik ościsty z powodzeniem może być nazwany rośliną do zadań specjalnych, ponieważ może być sadzony tam, gdzie panują trudne warunki. Sprawdza się na skalniakach, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby mógł być umieszczony w pojemnikach. Z racji tego, że nie ma wygórowanych wymagań, sprawdzi się idealnie na cmentarzu. Co więcej, późną jesienią przebarwienia są jeszcze bardziej widoczne, a w okolicach listopada może zmienić barwy na intensywne pomarańcze, żółcie, czerwienie i brązy.

Jak uprawiać rozchodnik ościsty lemon blue?

Rozchodniki mogą być zestawiane z innymi sukulentami (fot. Getty Images)
Rozchodniki mogą być zestawiane z innymi sukulentami (fot. Getty Images)CanvaProINTERIA.PL

Uprawa rozchodnika ościstego nie sprawi nam większego problemu. Jedyne, co trzeba mu zapewnić, to jasne stanowisko o piaszczystej i luźnej glebie. Choć po posadzeniu może wymagać delikatnego podlewania, z czasem nie jest ono konieczne, ponieważ roślina adaptuje się do trudnych warunków: zarówno suszy, jak i mrozów.

Rozchodniki mogą być sadzone samodzielnie, ale niestraszne jest im towarzystwo. Można je zestawiać z innymi rozchodnikami, które charakteryzują się różnymi barwami i kształtem.

Ekologiczny cmentarz w Niemczech. To miejsce tętni życiemPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas