Jak przezimować pelargonie?
Pelargonie zaliczają się do najpopularniejszych roślin, które zdobią nasze balkony i ogrody. Ich uprawa nie jest trudna, a okazałe kwiaty stanowią chlubę każdego ogrodnika. Chociaż są roślinami wieloletnimi, wiele osób rezygnuje z nich po jednym sezonie. Niesłusznie! Zimowanie pelargonii wcale nie jest skomplikowane. Umiejętnie przeprowadzone nie tylko pozwoli roślinom przetrwać mroźne miesiące, ale sprawi także, że w następnym roku rozkwitną bujnie i ponownie będą naszym powodem do dumy. Jak przechować pelargonie do wiosny? Podpowiadamy!
Kiedy zabrać pelargonie do środka?
Zdarza się, że kwitną naprawdę długo, więc mniej doświadczonym ogrodnikom trudno jest określić moment, kiedy pelargonie należy zabrać z balkonu lub ogrodu. Można zostawić je na zewnątrz do pierwszych przymrozków, więc konieczne będzie monitorowanie prognoz pogody. Najpóźniej należy zrobić to w pierwszej połowie listopada.
Zimowanie pelargonii: Od czego zacząć?
Przede wszystkim należy przygotować dla nich odpowiednie miejsce, w którym będą mogły odpocząć po sezonie intensywnego kwitnienia i przygotować się do kolejnego. Ważne jest, by zapewnić im odpowiednią temperaturę pomiędzy 5 a 10°C. Ciepło mogłoby doprowadzić do ponownego rozpoczęcia wzrostu, co o tej porze skutkowałoby osłabieniem rośliny. Dotyczy to większości odmian. Wyjątek stanowi pelargonia wielokwiatowa, która nie przechodzi w okres spoczynku, więc śmiało można umieścić ją w temperaturze o kilka stopni wyższej.
Jak przechowywać pelargonie? Należy znaleźć dla nich chłodne miejsce, ale z dostępem do światła. Odpada więc piwnica bez okien. Rośliny przenieść można do domku gospodarczego, zabudowanej altany, werandy albo szklarni. Co zrobić, jeśli nie posiadamy ogrodu i mieszkamy w bloku? Pelargonie ustawić można na klatce schodowej, lecz najlepiej, by nie była ona ogrzewana.
Jak przeprowadzić zimowanie pelargonii?
Do zimowania nadają się wyłącznie zdrowe okazy najbardziej odporne na choroby. Rośliny, które są chore lub zaatakowane przez szkodniki nie tylko mają nikłą szansę na ponowne zakwitnięcie, ale mogą też zainfekować pozostałe pelargonie. Dokonanie precyzyjnej weryfikacji jest więc podstawą przechowywania pelargonii przez zimę.
Co dalej? Pelargonie na balkonie lub rosnące w ogrodzie w doniczkach sprawiają najmniej kłopotów. Przenieść je można w doniczkach, w których rosły do tej pory. Jeśli jednak zlokalizowane były na rabatach, należy je bardzo ostrożnie wykopać, uważając, by nie uszkodzić systemu korzeniowego. Poleca się wykopać je wraz z dość dużą bryłą ziemi. Następnie układamy je w pojemnikach lub donicach, które zostaną wypełnione nowym podłożem. Może być na bazie torfu - to uniwersalny rodzaj. Dzięki temu zabiegowi zmniejszymy ryzyko wystąpienia chorób odglebowych.
Pielęgnacja: Przycinanie pelargonii przed zimą. Jak podlewać?
Ten kosmetyczny zabieg ma na celu usunięcie wszystkich zaschniętych fragmentów, pożółkłych liści i przekwitłych kwiatostanów. Pędy powinny mieć długość około 15-20 cm.
Jeśli chodzi o podlewanie, należy być oszczędnym i dopasować jego częstotliwość do warunków, w jakich zimujemy roślinę. Zazwyczaj jednak wystarczy dostarczać im wodę raz na dwa lub trzy tygodnie. Ziemia powinna być tylko delikatnie wilgotna. Obfite podlewanie doprowadzi do gnicia i obumierania roślin.