Jakie błędy w praniu najbardziej szkodzą naszym ubraniom?
Pralki automatyczne zrewolucjonizowały nasze życie i sprawiły, że uciążliwe domowe czynności zajmują znacznie mniej czasu, a efekty są o niebo bardziej zadowalające. Mogłoby się wydawać, że pranie w dzisiejszych czasach to banalnie prosta sprawa. Niestety urządzenie nie zastąpi logicznego myślenia i zwykłego ludzkiego doświadczenia. Jak wiele razy zdarzyło się wam wyjąć zafarbowane, skurczone lub zmechacone pranie? Ile ulubionych bluzek i koszul musieliście wyrzucić, bo straciły kolor albo fason? To nie tylko wasz problem, do kłopotów z praniem i zniszczenia odzieży w pralce przyznaje się ponad 70% ankietowanych Polaków. Sprawdźcie, na czym polegają najczęstsze błędy i co zrobić, by dłużej cieszyć się ulubionymi rzeczami.
Brak selekcji ubrań
Pralki tak świetnie wyręczają nas w uciążliwym praniu ubrań, że czasem zapominamy nawet o właściwej ich segregacji. O ile oddzielanie białej odzieży od czarnej wydaje się nam oczywiste, o tyle osobne pranie na przykład czarnych i kolorowych rzeczy już takie oczywiste nie jest. Tymczasem ubrania powinniśmy segregować, uwzględniając nie tylko ich kolor (osobno należy prać odzież białą i kolorową, a także ciemnogranatową, szarą i czarną), ale też rodzaj materiału, z jakiego zostały wykonane. Wełnianych swetrów, czapek i szalików nie należy prać z innymi materiałami. Podobnie jak jedwabne tkaniny, wełna wymaga niskich temperatur, maksymalnie 30 stopni. Zbyt wysoka temperatura kurczy i deformuje tego typu odzież. Osobno powinno się także prać delikatne bluzki, sukienki i koszule. Tego typu bawełniane ubrania najlepiej znoszą temperaturę 30-40 stopni. Bardziej wytrzymałe rzeczy, takie jak spodnie czy bluzy można prać w temperaturze do 60 stopni (zawsze należy jednak czytać informacje na metkach poszczególnych ubrań). Częstym błędem jest pranie bielizny, piżam i ręczników ze zwykłą odzieżą. Tymczasem wymagają one prania w temperaturze 60 stopni (wyjątkiem jest delikatna koronkowa bielizna, którą należy prać w 30-40 stopniach, najlepiej w specjalnej siatce ochronnej), by pozbyć się z nich bakterii.
Niewłaściwe środki do prania
Najczęstszym błędem jest też stosowanie „uniwersalnego” proszku do prania wszystkich ubrań, bez względu na ich kolor i materiał. Ważne, jest aby do białych rzeczy stosować proszek z wybielającymi składnikami. Do prania białej odzieży można też dodać kilka łyżeczek sody oczyszczonej lub kwasku cytrynowego – mają właściwości wybielające i odświeżające.
Do prania kolorowych i delikatnych rzeczy lepiej nie stosować silnych proszków. Zamiast tego świetnie sprawdzą się płyny do delikatnych tkanin. Podobnie jest z czarnymi ubraniami – kupujmy dedykowane im środki. Na rynku dostępne są także specjalne detergenty do prania syntetycznych, sportowych czy wełnianych rzeczy.
Sposób prania, wirowania i suszenia
Wiele osób zapomina o wywróceniu ubrań na lewą stronę, a jest to kluczowe zwłaszcza w przypadku bluzek i spodni. Chroni je to przed zbyt szybką utratą kolorów. Pamiętajmy też, aby dokładnie zasuwać zamki (mogą uszkodzić inne tkaniny) i rozpinać guziki w ubraniach (pod wpływem ruchu dziurki mogą się bardzo porozciągać, a guziki urwać). Popularnym błędem jest również stosowanie zbyt dużej ilości środka piorącego, który może wtedy osadzać się na praniu w postaci plam, nadawać mu zbyt intensywny zapach, a nawet powodować alergię skórną. Pamiętajmy też, żeby nie zapełniać całkowicie bębna pralki i nie przekraczać zalecanej wagi wsadu. Bardziej zabrudzone ubrania mogą się nie doprać, a pralkę narażamy na uszkodzenia w trakcie obciążającego wirowania.
Samo wirowanie także jest bardzo szkodliwe dla naszych ubrań. Ustawianie najwyższych obrotów jest kuszące, bo pranie wyjmujemy niemal suche, ale delikatne rzeczy zwyczajnie się przecierają, deformują i mechacą. Zazwyczaj są też bardziej zgniecione i trudniej się je prasuje. Dlatego warto uruchamiać tryb z delikatnym wirowaniem i dłużej suszyć ubrania. Lekko wilgotne koszule zdecydowanie łatwiej się prasuje.
Suszenie ubrań wydaje się prostą czynnością, niestety drobne błędy mogą niekorzystnie wpływać na ich wygląd. Przede wszystkim mokre rzeczy należy jak najszybciej wyjąć z pralki po zakończeniu prania. W przeciwnym razie stracą świeżość i trzeba je będzie ponownie prać. Ważny jest także sposób rozwieszania ubrań do suszenia. Delikatne rzeczy mające tendencję do rozciągania się (swetry, sukienki) najlepiej suszyć na leżąco lub na wieszakach. Pozostałe można rozwiesić na sznurku (uwaga na spinacze – przymocowujmy je na szwach lub w mniej widocznych miejscach, bo lubią zostawiać ślady na odzieży) lub zwykłej suszarce. Częstym błędem jest suszenie czarnych i kolorowych ubrań na słońcu – o wiele szybciej blakną i stają się wypłowiałe. W ostateczności pamiętajmy, by suszyć je wywrócone na lewą stronę. Przed rozwieszeniem prania, warto je "strzepać" - ubrania będą mniej zmięte i łatwiejsze do prasowania.
