Jeden plasterek powstrzyma plagę komarów. Pokrój i rozłóż w domowych zakamarkach
Wiosenne leniuchowanie nie mogłoby się obyć bez pikników na łonie natury, pierwszych, nieco nieśmiałych, kąpieli w pobliskich jeziorkach oraz długich i niespiesznych spacerów ulubionymi trasami. Choć przedstawiony obraz maluje się sielankowo, na horyzoncie pojawia się czarna chmura pod postacią łaknących krwi komarów. Jak rozprawić się ze stworzeniami, które w ciągu chwili potrafią zepsuć nawet najprzyjemniejszą chwilę odpoczynku? Podpowiadamy patent, który w tym celu wykorzystuje świeżą cytrynę.
Aktywność dobowa komarów
Pełnia wiosny pozwala cieszyć się dłuższymi dniami, wyższymi temperaturami oraz ogrzewającymi skórę promieniami słonecznymi. Taka aura sprzyja bliższym i dalszym wyprawom, pieszym wędrówkom i przejażdżkom rowerowym. Ciepłe wieczory z chęcią wykorzystujemy na grillowanie z rodziną lub znajomymi. Zdarza się jednak, że miła atmosfera spotkania zostaje przerwana przez chmarę zaciekle atakujących komarów.
Co ciekawe, tak bojowo nastawione są jedynie samice, które potrzebują protein z ludzkiej krwi do złożenia jaj. Samce są całkowicie niegroźne, podobnie jak pszczoły karmią się przede wszystkim kwiatowym nektarem. Choć wieczorami jest ich zdecydowanie najwięcej, komary bezlitośnie kłują już od początku dnia, a mianowicie 5-6 rano. Ich aktywność spada zazwyczaj o godzinie dziewiątej, jednak w pochmurną i deszczową pogodę mogą szukać ofiary przez całą dobę. Słoneczne i parne dni powodują, że do ataków z ukrycia powracają między 18 a 21.
Cytryna przeciw krwiopijcom
Ukąszenie przez komara zamieszkującego tereny Polski na ogół nie wiąże się z ryzykiem zakażenia niebezpieczną chorobą. Nie oznacza to jednak, że przechodzi całkowicie bez echa. Choć sam moment ugryzienia nie boli, w efekcie na skórze wykwitają czerwone, swędzące i nieestetyczne bąble, które wymagają smarowania specjalnymi maściami lub żelami chłodzącymi. Jak ochronić się przed krwiożerczymi intruzami?
Okazuje się, że ratunku wcale nie trzeba szukać daleko. Wystarczy składnik, z którego przygotowujemy orzeźwiającą lemoniadę. Świeża cytryna skutecznie odstrasza latające szkodniki. Wystarczy, że wyciśniemy z niej odrobinę soku i posmarujemy skórę w newralgicznych punktach, m.in. zgięciach łokci, pod kolanami oraz na szyi. Pamiętajmy jednak, by robić to dopiero wieczorem, gdyż owoc ma właściwości fotouczulające. Alternatywnie możemy zapalić w pomieszczeniach cytrynowe kadzidełka i świeczki, a także położyć plasterki owocu w sypialni. Sprawdzi się także picie wody z cytryną oraz herbaty z jej dodatkiem.
Tych zapachów nie lubią komary
Aromat olejków eterycznych potrafi nie tylko uspokoić i wprowadzić w błogi nastrój, ale także skutecznie utrzymać z daleka chmarę komarów. Po jakie zapachy najlepiej sięgnąć? Specjaliści polecają przede wszystkim:
- olejek eukaliptusowy
- olejek z mięty pieprzowej
- olejek rozmarynowy,
- olejek grejpfrutowy,
- olejek cedrowy,
- olejek cynamonowy,
- olejek tymiankowy.
Produkty z powodzeniem wykorzystamy w formie aerozolu do ciała, który zapakujemy do torebki lub plecaka i zabierzemy ze sobą na spacer.
Sprawdź również: