Jesień na balkonach i w ogrodach
Balkonowe kwietniki i ogrodowe gazony, za kilkanaście dni będą wyglądały o wiele mniej efektownie.
Pelargonie, niecierpki, petunie, czy surfinie, czyli kwiaty, które najczęściej wybieramy na balkonowe dekoracje, są roślinami jednorocznymi. Wraz z nastaniem niskich temperatur, z reguły są, choć nie muszą być, wyrzucane. Przycięte na krótko i trzymane w cieple, przetrwają zimę w dobrej kondycji. Na wiosnę ponownie mogą pojawić się na plenerowych kwietnikach. Przycinanie powinno być nie mniejsze, niż 15 do 20 centymetrów. Specjaliści od kwiatów dobrze wiedzą, że jesień, to równie dobry czas, na przygotowanie sadzonek. Podhodowane w cieplarnianych, domowych warunkach, wraz z nadejściem wiosennych temperatur, będą nadawały się przeprowadzki na balkony i ogrodowe grządki.
Tylko potas i podlewanie
Rosnącym na balkonach, czy tarasach, wieloletnim roślinom m.in. bukszpanom, trzmielino, wrzosom, świerkom, czy tujom trzeba zafundować jesienne, czyli obfite, podlewanie. Okres ich wegetacji dobiega końca. Nawożenie ich preparatami, z azotem, nie jest wskazane. Środki te powodują, bowiem wegetację roślin. Wskazane natomiast będą nawozy z potasem w roli głównej. Te, bowiem wzmocnią roślinność i przygotują do zimowego snu. Trzeba pamiętać, że ilość potasu nie może być zbyt duża. Obficie należy podlewać kwiaty, czy krzewy przed nadejściem przymrozków. Przetrwanie w nawilżonej ziemi będzie wówczas znacznie łatwiejsze. Wrzosy, kwitnące w jesieni, a więc skalniaki, skalnice, trawki, wymagają dodatkowej zimowej ochrony. Zapewni im to przykrycie agrowłókniną. Używanie do tego wszelkiej maści folii, czy gazet nie będzie fortunnym pomysłem. Pozbawione powietrza rośliny mogą się zaparzyć, lub udusić.
Przycinanie ważna rzecz
Przycinanie kwiatów, czy krzewów, jest równie istotnym zabiegiem pielęgnacyjnym. Dzięki niemu roślinne kompozycje osiągają wymagany przez nas kształt. Sekator powinien, więc obowiązkowo znaleźć się w przyborniku ogrodnika. Pozwoli on na usuwanie z roślin przekwitniętych części. Okres, kiedy tego rodzaju zabiegi powinny być wykonywane zależy już od czasu wegetacji i kwitnienia. Bywa, że w plenerowych, żywych dekoracjach znalazły się jałowce strzeliste, rosnące wąsko i wysoko. Przed zima warto owinąć je sznurkiem. Tak zabezpieczone nie będą się łamać pod ciężarem śniegu
Egzotyka zimuje w mieszkaniu
Często decydujemy się na ozdabianie balkonów jukami, aloesem, palmami, czy dracenami, pamiętajmy, że są one ciepłolubne. Przed przymrozkami trzeba przetransportować je do mieszkania. Zbytnie przegrzanie nie będzie im służyć. Toteż należy je stawiać w miejscach, pólcienistych, przewiewnych i oddalonych od kaloryfera, czy kominków. Temperatura ich przechowywania nie powinna przekraczać 15 stopni. Podlewa się je rzadziej raz na tydzień, lub co dwa tygodnie, w zależności od indywidualnych potrzeb.
Rady:
-przed przymrozkami fundujemy roślinom balkonowym jesienne, obfite podlewanie
-można wzmocnić rośliny, przed zimowym snem, używając nawozów z potasem;
- rośliny jednoroczne podlewamy zleżałą wodą. W przypadku "wieloroczniaków" nie jest to już tak istotne;
- pelargonie, surfinie, niecierpki, czy inne rośliny jednoroczne, przed nastaniem jesiennych chłodów, przenosimy do szklarni, lub mieszkań, wcześniej przycinając je na krótko;
- aloesy, juki, czy inne ciepłolubne okazy trzymamy w mieszkaniu, w temperaturze nieprzekraczającej 15 stopni. Zbytnie przegrzanie z pewnością nie będzie im służyć.