Kot domowy NIE JEST inwazyjnym gatunkiem obcym! GDOŚ mówi o „fake newsach”
W ostatnich dniach głośno zrobiło się na temat zakwalifikowania na terenie naszego kraju kota jako inwazyjnego gatunku obcego (IGO), co zaniepokoiło wielu właścicieli czworonogów. Zaczęły mnożyć się pytania dotyczące tego, jakich formalności należy dopełnić, by móc cieszyć się towarzystwem miauczącego przyjaciela oraz jakie konsekwencje mogą się z tym wiązać. Zareagować postanowiła Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, zaznaczając, że mamy do czynienia z „fake newsem”.
Kot w Polsce jako gatunek inwazyjny: Skąd to zamieszanie?
Polskie media obiegła informacja, że Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk zakwalifikował kota jako inwazyjny gatunek obcy. Uzasadniane jest to kontekstem historycznym. Kot został bowiem udomowiony około 10 tysięcy lat temu na terenie Bliskiego Wschodu, więc w Polsce powinien być on traktowany jako gatunek obcy. Ponadto specjaliści kładą nacisk na negatywny wpływ zwierząt na rodzimą różnorodność. Koty wychodzące polują między innymi na gryzonie i ptaki, które znajdują się na liście zagrożonych gatunków.
Kot domowy a prawo
W ciągu kilku dni pojawiło się wiele materiałów, po których przeczytaniu czy obejrzeniu właściciele zwierząt mogli czuć się zaniepokojeni. Jednak stanowisko Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska jest jednoznaczne:
Kot domowy nie występuje na liście krajowej, ani unijnej z wykazem inwazyjnych gatunków obcych (IGO), nie jest więc inwazyjnym gatunkiem obcym stwarzającym zagrożenie dla Polski lub Unii Europejskiej. Kot domowy nie jest objęty zakazami, jakie obowiązują w stosunku do IGO z wymienionych list. Publikacje mówiące o kwalifikacji kota domowego jako IGO wprowadzają opinię publiczną w błąd.
Obowiązki właściciela kota
Z oświadczenia GDOŚ wynika, że właściciele kotów nie mają obowiązku podejmowania jakichkolwiek działań wskazanych w ustawie o gatunkach obcych. Nie jest potrzebne zezwolenie na ich przetrzymywanie oraz transport. Zwierzęta można legalnie kupować i sprzedawać bez konieczności uzyskiwania dodatkowych uprawnień.
Jako opiekunowie kotów powinniśmy mieć na uwadze, że nasz mruczek jest drapieżnikiem i nawet w najbardziej uroczym zwierzaku drzemie instynkt łowcy. Ich obecność jest szczególnie problematyczna wiosną i w okresie lęgowym ptaków. Z racji istotnego przyczyniania się do zmniejszania populacji gatunków zagrożonych, koty wychodzące powinny być pod nadzorem właściciela, lecz nie jest to uregulowane prawnie.
Polecamy: