Lunch przy biurku - jeść czy nie?

Lunch spożywany przy biurku nieustannie budzi wątpliwości. Dietetycy i zwolennicy nurtu mindfulness podkreślają, że posiłki spożywane w ten sposób zwyczajnie nam nie służą. Zaś znawcy dobrych manier przyznają, że nie zawsze jest to zgodne z zasadami etykiety.

Lunch spożywany przy biurku nieustannie budzi wątpliwości
Lunch spożywany przy biurku nieustannie budzi wątpliwości123RF/PICSEL

"Jedzenie przy biurku to szaleństwo. Musimy wyciągać ludzi z tego kołowrotka ciągłej pracy. To nie służy pracownikom. Badania pokazują, że ludzie pracują bardziej efektywnie, jeśli robią przerwy w pracy" - zauważa na łamach "The Guardian" Henry Stewart, założyciel poradni Happy.

On sam w swojej firmie wprowadził zakaz jedzenia przy biurku. Podkreśla, że spożywanie posiłków poza stanowiskiem pracy to przede wszystkim doskonała okazja do rozmów z innymi pracownikami. Dzięki czemu poprawia się komunikacja i efektywność pracowników.

"Jedzenie to społeczny rytuał, w trakcie którego ludzie wymieniają się ze sobą informacjami" - zauważa Andre Spicer z londyńskiej Cass Business School.

Wiele osób zgodzi się z tym, że jedzenie przy biurku nam nie sprzyja, a co na ten temat mówią zasady etykiety? "Nie ma nic złego w spożywaniu przy biurku lekkich przekąsek. Większą uważnością należy się wykazać w trakcie jedzenia bardziej aromatycznych potraw. Etykieta polega na uprzejmości, szacunku i trosce o innych" - wyjaśnia Myka Meier, założycielka Beaumont Etiquette.

Zatem ryby, aromatyczne sery - wszystko, co może mieć drażniący dla współpracowników zapach - powinno być spożywane w kuchni. W tym miejscu należy brać również pod uwagę aromaty, które ujawniają się w trakcie podgrzewania potraw w mikrofali. Okazuje się, jednak, że irytujące są nie tylko te nieznośne zapachy, również te przyjemne aromaty mogą okazać się kłopotliwe dla współpracowników, zwyczajnie pobudzając ich apetyt... (PAP Life)

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas