Maja Popielarska radzi - liście z trawnika grabić, a z rabat nie
Sezon na syzyfowe prace, czyli jesienne grabienie liści w pełni. Jak przekonuje Maja Popielarska, liście z trawnika należy grabić, by się nie zniszczył i by zapobiec chorobom grzybowym. - Liście na rabatach trzeba zostawić - dodaje Popielarska.
Jak tłumaczy Maja Popielarska, dziennikarka, prezenterka, pogodynka i miłośniczka ogrodów, liście z trawnika należy grabić, bo może się zniszczyć.
- Liście z trawnika należy grabić, dlatego że temperatura pod liśćmi się podnosi, czego nie lubi trawa, a lubią bardzo choroby grzybowe. Przy mniejszym dostępie powietrza i przy dużej wilgotności te choroby się rozwijają - mówi Popielarska.
Z kolei, jak przekonuje znana miłośniczka natury, liści z rabat nie należy usuwać.
- Na rabatach jak najbardziej trzeba te liście zachować. One się rozłożą i będą świetnym nawozem, a poza tym chronią glebę przed przemrożeniem, przed utratą wilgoci. Chronią też zwierzęta - tłumaczy Popielarska.
Grabienie liści może okazać się niezłym wysiłkiem fizycznym. Jak podaje jeden z internetowych kalkulatorów spalania kalorii, podczas godzinnego grabienia liści można spalić ich nawet 300.