Możesz go nawet nie obierać. Dostarczysz sobie hormonu szczęścia
Widok kiwi nikogo nie dziwi, ale jego smak może wykręcać czasem naszą buzię. Nie tylko ze względu na jego kwaskowość, ale także przez to, że może czasem podrażniać delikatnie nasze wargi. Jeśli nie ma ku temu przeciwwskazań, to po kiwi warto sięgać, bo ma tyle dobroci, że nasz organizm nam szczerze za niego podziękuje, a na dodatek nadaje się np. do marynowania mięsa, dzięki czemu jest kruche i soczyste.
Co takiego cennego ma kiwi?
Włochaty owoc kiwi jest zazwyczaj dostępny w sklepach przez cały rok, ale zazwyczaj zimą jest w najbardziej przystępnych cenach. Warto po niego sięgnąć z co najmniej dwóch powodów: ponieważ ma ciekawy, aczkolwiek nie każdemu odpowiadający smak oraz ma mnóstwo cennych właściwości. Co można znaleźć w kiwi? Okazuje się, że to prawdziwi rezerwuar witaminy C, której obecność zimą jest nieoceniona. Wiadomo, że właśnie ona pobudza odporność do działania, ale także zaliczana jest do antyoksydantów. Działanie witaminy C może redukować ilość toksyn w organizmie, co przekłada się na sprawniejsze działanie nerek oraz wątroby, ale także minimalizuje ryzyko występowanie chorób cywilizacyjnych. Oczywiście, to substancja ma więcej zasług dla naszego zdrowia. Przede wszystkim uszczelnia naczynia krwionośne, co może normalizować ciśnienie tętnicze krwi, ale dodatkowo syntetyzuje kolagen, a to uelastycznia skórę i przekłada się na nasz młodszy wygląd.
Kiwi oferuje o wiele więcej
Okazuje się, że w kiwi ma wiele cennych substancji, a witamina C jest tylko jedną z nich. Zielony owoc zapewnia solidną dawkę potasu: idealnego, by serce pracowało bez zarzutu oraz wspierającego cały układ krążenia. Kiwi dostarcza również polifenole, witaminy z grupy B oraz dwie cenne substancje: karotenoidy oraz serotoninę - zwaną hormonem szczęścia. Ona nie tylko wprowadza w dobry nastrój, ale też sprzyja nam wtedy, kiedy mamy trudności z zasypianiem.
Nie zapominajmy, że kiwi działa doskonale na jelita za sprawą ogromnej ilości błonnika. Substancja ta nie tylko pomaga w ich wytężonej pracy, ale wspiera mikroflorę bakteryjną, co przekłada się na lepszą odporność. Pamiętajmy również, że błonnik pokarmowy może redukować ilość tzw. złego cholesterolu, który sprzyja powstawaniu miażdżycy i chorób serca.
Jak jeść kiwi? Nie jest to takie oczywiste
Kiwi najlepiej jeść na surowo, ponieważ wtedy zachowuje swoje najcenniejsze właściwości. Owoc może być również składnikiem wielu deserów, choć dodawanie go wraz z galaretką, np. do ciast, powoduje, że ona nie tężeje. Z drugiej strony może być również składnikiem koktajli odżywczych. Co ciekawe, jeśli miksujemy kiwi, nie musimy martwić się o obieranie skórki, ponieważ ona jest w całkowicie jadalna.
Istnieje również mniej oczywiste zastosowanie kiwi, ponieważ nadaje się do marynowania mięsa. Dlaczego? Zawiera enzymy, które rozkładają białko, przez co mięso staje się zarówno kruche, jak i soczyste. Wystarczy kawałek np. wieprzowiny pokryć plasterkami owocu i pozostawić na kilka godzin w lodówce.