Na zamiokulkasy i skrzydłokwiaty działa jak energetyk. Wyrzut nowych liści to początek
Skrzydłokwiat nie kwitnie? Zamiokulkas nie wypuszcza nowych liście? Spróbuj "doładować" rośliny specjalnym nawozem. I nie mówimy wcale o chemicznych propozycjach, ale o domowej mieszance, którą przygotujesz z dwóch składników.
Spis treści:
Żelatyna jako składnik nawozu do kwiatów
Jeśli widzimy, że liście rośliny zaczynają opadać, robią się żółte albo roślina słabo kwitnie, nie rośnie, to znak, że trzeba dostarczyć jej odpowiednie środki odżywcze. Zamiast od razu szukać chemicznych rozwiązań i wydawać w sklepie ogrodniczym fortunę, warto najpierw skorzystać z rad doświadczonych ogrodników i przygotować domowe nawozy. Potrzebujemy do tego tanie produkty, które zazwyczaj mamy w kuchennej szafce. Jednym z takich przykładów jest nawóz, którego głównym składnikiem jest żelatyna. Jak działa na kwiaty?
Żelatyna dostarcza roślinom doniczkowym dużo azotu. Dzięki niemu rośliny m.in.:
- mają bujniejsze kwiatostany
- liście stają się soczyście zielone i jest ich więcej
- mają silniejsze korzenie
Czytaj również: Jak podlewać storczyki jesienią?
Jakie kwiaty można podlewać nawozem z żelatyny?
Nawóz z żelatyny można stosować do wszystkich kwiatów. Sprawdzi się w momencie, gdy zauważymy, że nasz skrzydłokwiat przestał kwitnąć. Gdy zamiokulkas nie wypuszcza nowych liści, a fikus je gubi. Często można spotkać się z opinią, że jest to najlepsza odżywka dla roślin, które produkują tlen. Żelatyna sprawdzi się, gdy chcemy, aby nasze rośliny miały soczyście zielonej liście. Stosując regularnie taką odżywkę, zapewnimy im nie tylko intensywną barwę, ale i brak jakichkolwiek niepokojących przebarwień. Jeśli chcemy też zapewnić naturalną ochronę przed chorobami - zastosujmy nawóz z żelatyny.
Nawóz z żelatyny można stosować również w ogrodzie, aby odżywić trawnik czy też wzmocnić uprawę sałaty, czy jarmużu.
Jak przygotować domowy nawóz z żelatyny
Aby przygotować nawóz z żelatyny, nie potrzebujesz żadnego specjalnego sprzętu. Wystarczy rozpuścić jedną łyżkę proszku w filiżance gorącej wody. Następnie powstały roztwór, trzeba rozcieńczyć w trzech szklankach zimnej wody. Ostudzoną miksturą podlewamy kwiaty raz w miesiącu. Co ważne, najlepiej robić to w okresie wegetacyjnym.
Czym jeszcze można podlać rośliny, aby je odżywić?
***