Najczęstsze błędy w uprawie sukulentów

Mówi się, że trudno znaleźć osobę, która nie poradzi sobie z uprawą sukulentów. Wydaje się, że te niewymagające rośliny w każdym domu będą rosnąć bujnie i stanowić oryginalną ozdobę. Na fali popularności często je kupujemy, jednak nie zawsze dostarczamy im warunków niezbędnych do wzrostu: w rezultacie rośliny szybko marnieją i umierają. Zapominamy o kluczowych kwestiach, które pozwalają tym wyjątkowym i z pozoru wytrzymałym roślinom zdrowo rosnąć. Jakie są najczęstsze błędy w uprawie sukulentów? Na co trzeba zwrócić szczególną uwagę? Przekonajmy się.

Sukulenty
Sukulenty ©123RF/PICSEL

Czym są sukulenty?

Kaktusy
©123RF/PICSEL

Sukulenty to rośliny z rodziny gruboszowatych, które w warunkach naturalnych rosną na obszarach, gdzie dostęp do wody jest ograniczony. Wykształciły one tkanki służące im do magazynowania niezbędnych substancji odżywczych oraz mechanizmy, które pozwalają im swobodnie rosnąć podczas długiej suszy. Wiele przedstawicieli sukulentów uprawia się jako rośliny ozdobne i najczęściej zalicza się do nich wiele odmian kaktusów, a także: aloes, rojnik, eszewerię, grubosza, agawę, kalanchoe, sansewierię, a nawet niektóre pelargonie.

Podlewanie sukulentów

Najczęstszym błędem w uprawie sukulentów jest nadmierne podlewanie. Nie można dopuścić, by ich podłoże było stale wilgotne: kolejnej porcji wody wymagają dopiero wtedy, gdy ziemia w doniczce dobrze przeschnie. Istnieje zasada, że najwięcej wilgoci rośliny potrzebują wiosną, kiedy intensywnie rosną (raz w tygodniu w zupełności wystarczy). Latem i jesienią ograniczamy częstotliwość podlewania do dwóch razy w miesiącu, a zimą wystarczy zrobić to raz na miesiąc. Zawsze należy dostosować ilość wody do wielkości doniczki, pogody oraz czasu, kiedy ostatni raz roślina była podlewana.

Miejsce uprawy

Sukulenty na parapecie
©123RF/PICSEL

Najlepszym miejscem do uprawy sukulentów są przestrzenie, które obfitują w obecność światła słonecznego. Może to być parapet, miniszklarnia, a latem balkon. Jednak trzeba uważać – zwłaszcza w upalne dni – na ekspozycję od strony południowej. Niektóre rośliny mogą źle znosić takie warunki w pomieszczeniach. Starajmy się też, aby sukulenty nie miały nadmiernego cienia – to ogranicza ich wzrost, sprawia, że stają się karłowate i podatne na ataki szkodników oraz chorób grzybiczych.

Nawożenie

Kolejnym błędem, który powoduje więdnięcie sukulentów, jest ich nieodpowiednie nawożenie. Nie mają one specjalnych wymagań glebowych, więc do prawidłowego wzrostu nie potrzebują zbyt wielu związków organicznych. Oczywiście jeśli kondycja naszych roślin nie jest zadowalająca, można zaaplikować im odrobinę nawozu, jednak powinien być on rozcieńczony wodą i nie zawierać azotu.

Przesadzanie

Grubosz
©123RF/PICSEL

Przesadzanie sukulentów nie jest czynnością, którą trzeba wykonywać często. Bryła korzeniowa wielu odmian nie jest rozbudowana. Całą roślinę najlepiej przenieść do nowego podłoża i większej doniczki jedynie wtedy, gdy już nie mieści się w dotychczasowym pojemniku. Nowa ziemia powinna być całkiem sucha: w sklepach ogrodniczych bez problemu można kupić taką, która jest przeznaczona dla sukulentów. Najlepszą porą na przesadzanie jest wiosna. Umieszczając ziemię w doniczce, warto pamiętać, aby była ona przepuszczalna - na dnie powinna być przygotowana odpowiednia warstwa drenażu.

Choroby grzybicze

Zbyt częste podlewania roślin, wysoka wilgotność powietrza w pomieszczeniu oraz zbyt rzadkie wietrzenie mieszkania mogą doprowadzić do powstania chorób grzybiczych. Dlatego roślinę należy obserwować – jeśli pojawiły się pierwsze objawy, trzeba ją szybko odseparować od pozostałych, ponieważ choroby błyskawicznie się roznoszą. Powszechnie atakują one okazy młode, ale starsze również są zagrożone. Najczęściej występuje:

*szara pleśń: na różnych częściach rośliny pojawia się brunatna plama, która ma wyraźny, szary nalot;

*zgnilizna korzeni: objawia się wówczas, gdy roślina jest nadmiernie podlewana przy dużej wilgotności i niskiej temperaturze;

*sucha zgnilizna: pojawia się gnicie szyjki korzeniowej. Ponadto występują brunatne plamy z żółtymi brzegami. Zaatakowane części rośliny wysychają i wykruszają się.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas