Niemcy: Pomarańczowa strzałka na autostradzie. Co oznacza?

Na znak przedstawiający dużą pomarańczową strzałkę na białym tle w czarnej obwódce mogą trafić kierowcy podróżujący po niemieckich autostradach. Jednak niewielu Polaków wie, co ona oznacza. Czy ignorując strzałkę możemy naruszyć przepisy ruchu drogowego? Co możemy zyskać, kierując się strzałką? Wyjaśniamy!

Strzałka objazdu (zalecana trasa) pomoże szybciej dotrzeć do celu
Strzałka objazdu (zalecana trasa) pomoże szybciej dotrzeć do celuGetty Images

Pomarańczowa strzałka - gdzie możemy na nią natrafić?

Nie jest to często spotykany znak, nawet na autostradach. Występuje jedynie w regionach gdzie zagęszczenie sieci autostrad jest dosyć znaczne np. w regionie Ren-Ruhra, Ren-Men czy Saara. Jest to związane z tym, że strzałka kieruje na alternatywne trasy w ramach systemu autostrad. Pomarańczowa strzałka może umożliwić szybsze dotarcie do celu w regionach wysoko uprzemysłowionych, gdzie duże natężenie ruchu i korki mogą dawać się we znaki. Jednak, jak zauważa portal Polski Obserwator, wielu Polaków nie ma pojęcia co  oznacza i czemu służy pomarańczowa strzałka.

Pomarańczowa strzałka - co oznacza?

Znak służy utrzymaniu płynności ruchu i wskazuje alternatywną trasę, z której możemy skorzystać, jeśli najkrótsza trasa jest zablokowana np. utworzył się na niej korek. Możemy wtedy zdecydować się na objazd, który wskazuje strzałka. Pojedziemy trasą dłuższą, ale o mniejszym natężeniu ruchu. Pomarańczowa strzałka nie wyprowadzi nas przy tym na pomniejsze drogi, będziemy jechać również autostradą. W rezultacie ominiemy korki i możemy do celu dotrzeć szybciej.

Pomarańczowa strzałka - czy możemy ją zignorować?

Tak. Pomarańczowa strzałka jedynie informuje o możliwości wybrania alternatywnej trasy, nie ma charakteru obligatoryjnego. Jej zignorowanie nie wiąże się z naruszeniem przepisów ruchu drogowego.

Przekreślona strzałka

Koniec objazdu oznaczony jest podobnym znakiem, na którym strzałka jest jednak przekreślona.

"Zdanowicz pomiędzy wersami". Oto prawdziwa cena emigracji INTERIA.PL