Pelargonia mówi: "basta" i nie chce rosnąć? Tak ją szybko pobudzisz
Królowa balkonów: tak można powiedzieć o pelargonii, która jest najczęściej spotykaną rośliną na osiedlach oraz ulicach. Co prawda, nie jest trudna w uprawie, ale czasami staje się krnąbrna: po prostu nie chce rosnąć i nie kwitnąć. Jak pobudzić pelargonię do wzrostu? Przekonajmy się.

Pelargonia nie chce rosnąć? Szybko znajdziemy winnego
Pelargonie wydają się roślinami, które nie są specjalnie wymagające i wyłącznie podlewanie może sprawić, że oszałamiająco się prezentują. Czasami nie do końca tak się dzieje, a nowe sadzonki nie chcą ani rosną, ani tworzyć nowych łodyg, liści i kwiatów. W takiej sytuacji winić możemy jedynie siebie, bo w większości przypadków odpowiadają błędy uprawowe. Przyjrzyjmy się, jak pobudzić pelargonię do wzrostu.
Światło? Pelargonia je uwielbia

Pelargonia w opinii wielu osób jest bezproblemową rośliną, ale o jednym warunku zapominać nie można. Te rośliny, potrzebują ogromnej dawki światła. Nie ma co się w tej kwestii rozwodzić. Pelargonie lubią być skąpane w pełnym słońcu, a im go więcej, tym lepiej. Promienie słoneczne są potrzebne, aby nie tylko nasza roślina prawidłowo kwitła, ale także tworzyła pachnące kwiaty.
Najlepsze balkony dla pelargonii są ustawione od strony południowej albo zachodniej.
Pamiętasz o nawozach? Pelargonie ich potrzebują!

Pelargonie nie chcą rosnąć? Być może winą jest jałowa gleba oraz brak nawożenia. Jeśli widzimy jak na dłoni, że nasze rośliny nie chcą rosnąć, trzeba je wspomóc preparatami. W początkowej fazie, kiedy mamy młode sadzonki albo dopiero rozbudzają się, można śmiało sięgać po nawozu azotowe albo te przeznaczone dla roślin zielonych.
Trzeba wiedzieć też jedno: nawozy azotowe co prawda wspierają tworzenie zielonych roślin, ale nie sprzyjają tworzeniu kwiatów. Jeśli już pelargonie zaczną rosnąć, trzeba sięgnąć po nawozy z dodatkiem potasu i fosforu.
Oczywiście, można skorzystać z domowych preparatów. Dla pelargonii korzystna będzie mieszkanka ze skórek banana, niesolony wywar z warzyw, ale także tzw. gnojówki ze skrzypu albo pokrzywy.
Pielęgnuj pelargonie w trakcie wzrostu

Pelargonie w początkowej fazie mogą rosnąć jak na drożdżach. Dopiero z czasem mogą spowolnić albo całkowicie przestać. Jeśli nie mamy sobie nic do zarzucenia i zapewniliśmy roślinie dogodne warunki, warto wspierać ich wygląd. Pelargonie czasami warto przycinać, a szczególnie wtedy, kiedy niektóre łodygi są wybujałe. Jeśli je przytniemy, nie musimy się martwić, że stracą na atrakcyjności. Wręcz przeciwnie: wtedy taki zabieg może pobudzić je do wzrostu, a także zagęścić pelargonie.
O czym jeszcze trzeba pamiętać? Jeśli pelargonie kwitną, to na bieżąco trzeba usuwać martwe kwiatostany. Nie dość, że ich obecność osłabia całą roślinę, to także sprawia, że wtedy zauważalnie rosną wolniej.