Pierwsze wspólne mieszkanie
Dla wielu niedawno poślubionych par urządzenie nowego gniazda stanowi prawdziwe wyzwanie. I on, i ona dowiadują się nieoczekiwanie, jaki naprawdę gust posiada współmałżonek. Co pragnie wyeksponować, a co starannie ukryć? Jaki styl aranżowania przestrzeni uważa za najbardziej odpowiedni?
W czyim guście to mieszkanie?
Zwykle bierze górę gust pani domu, chociaż zdarza się niekiedy, że to mężczyzna decyduje bodaj o urządzeniu swojego pokoju, nazywanego później nieco żartobliwie gabinetem pana. Tam gdzie stoi jego komputer, na ścianach wiszą plakaty ulubionych zespołów, a po kątach rozrzucone są trofea sportowe czy rekwizyty związane z ulubionym hobby, zwykle już zarzuconym, ale wciąż wspominanym z sentymentem.
A inne pokoje - te wspólnego użytku - sypialnia, pokój dzienny, gdzie przyjmuje się gości i ogląda telewizję, jadalnia? Co zrobić, jeśli gusta są różne, a pomysły rozmaite? Może warto sięgnąć wówczas do pism poświęconych aranżacji wnętrz czy popularnych poradników z tej dziedziny? Zawarte tam wskazówki zwykle pozwalają wybrać właściwą wersję. Chociażby kolory, jakie powinny dominować w poszczególnych pokojach, w zależności od ich przeznaczenia, metrażu, a także strony świata, na którą wychodzą okna. W sypialni - pastelowe, średnio nasycone barwy ścian; jasnobłękitne, bladozielone czy bananowe zasłony. Intensywne kolory w pokoju dziennym, jadalni. W niezbyt obszernych pokojach -neutralna, złamana biel, z którą dobrze łączą się wszelkie inne barwy.
W jakim stylu?
Poradniki uświadomią, że w nowocześnie urządzonym mieszkaniu można śmiało wyeksponować secesyjną komódkę czy serwantkę po prababce, lustro w ramie art déco albo wschodnią makatkę czy huculski kilim liczące prawie sto lat, co stanowić będzie oryginalny, rzucający się w oczy akcent, podziwiany przez gości. Przypomną też, że jeśli wnętrze jest wyposażone w stylowe meble, np. z początku minionego stulecia, to absolutnie nie powinien się tam znaleźć sprzęt w rodzaju designerskiego stoliczka ze szkła i chromowanego metalu, gdyż razi tak jak aksamitny kapelusz ze strusim piórem do minispódniczki i grubego swetra.
A jeżeli wierzycie w rozmaitość cech przypisywanych ludziom urodzonym pod poszczególnymi znakami zodiaku, weźcie pod uwagę astrologiczne wskazówki.
Znak zodiaku a wystrój wnętrz
Byki charakteryzuje zwykle dobry gust, mają też zamiłowanie do stylowych mebli i wszelkich sprzętów trwałych, solidnych, mających swoją cenę i raczej nawiązujących do minionych epok. Lubią przeróżne odcienie błękitu, zieleni oraz barwy ziemi czy piasku.
Raki, urządzając swoje gniazdo, troszczą się, aby było przytulne, wygodne i by znalazło się w nim miejsce na rozliczne pamiątki, jak również meble i bibeloty odziedziczone po przodkach. Jeśli ich stać, chętnie kupują prawdziwe antyki, albo odwiedzają pchle targi, by ze stert rupieci wyciągnąć jakiś malowniczy i cenny drobiazg. Preferują wszelkie odcienie bieli - od barwy srebra do kości słoniowej. Dobrze czują się też wśród wszystkich odmian zieleni.
Panny cenią sobie funkcjonalność, minimalizm i porządek. Nie znoszą nadmiaru bibelotów, pamiątki trzymają w szufladach, dyskietki i płyty w przeznaczonych do tego pudełkach. A ich ulubione kolory wnętrz to piaskowy, gołąbkowo-niebieski, bladozielony.
Wagi najchętniej otoczyłyby się pięknymi meblami, z których każdy mógłby być dziełem rzemiosła artystycznego, cennymi obrazami i innymi tego rodzaju znamionami wytwornego luksusu. Jeśli nie mogą mieć oryginalnych przedmiotów, szukają kopii w dobrym guście. Mają też najwięcej dobrego smaku w urządzaniu swego gniazda spośród wszystkich znaków. Właściwe im barwy to błękit i fiolet.
Dla Skorpionów ważne w mieszkaniu jest miejsce, gdzie mogłyby ułożyć swoje książki, papiery, notatki. Nierzadko tym, co rzuca się w oczy w ich domach, jest wielość regałów z książkami, płytami, segregatorami, a także kolekcje (półszlachetnych kamieni, muszli, figurek itp.). Ich kolory to ciemna zieleń, zgaszona czerwień, a także różne odcienie brązu i beżu.
Koziorożce podobnie jak Panny preferują funkcjonalną prostotę i minimalistyczne rozwiązania. Kilka mebli, za to wykonanych z solidnego drewna, w klasycznym stylu, zupełnie im wystarczy. Na ścianach niewiele obrazów, za to w dobrym guście i najchętniej cennych. Lubią barwy zgaszone, w rodzaju ciemnej zieleni, ciepłego brązu, ciemnej czerwieni i czerni.
Ryby najchętniej urządziłyby dom w stylu romantyczno-egzotycznym. Trochę antyków i ładnych bibelotów z epoki, ale również gięte meble w kolonialnym stylu oraz dekoracyjne tkaniny, ręcznej roboty czy batikowe. Koniecznie znaleźć się tam powinno miejsce na akwarium albo bodaj łagodnie szemrzącą fontannę pokojową. Ściany w różnych odcieniach zieleni i błękitu - raczej pastelowe niż nasycone.
Takie są zalecenia gwiezdnej wiedzy. Mogą być punktem wyjścia do dyskusji, jak należy urządzić swój pierwszy dom. Ważne jest, aby szanować nawzajem swoje gusta i preferencje. Przy odrobinie dobrej woli można dojść do porozumienia także w sprawie tak istotnej, jak stworzenie lubianego przez oboje własnego gniazda.
Bogna Wernichowska