Po treningu nie tylko woda
Zachowanie odpowiedniego nawodnienia w upalne dni albo po ciężkim treningu może być pewnym wyzwaniem. Tym bardziej, że picie samej wody bywa nudną rutyną, którą jednak czasem warto urozmaicić.
Tu z pomocą może przyjść arbuz, który poza tym, że w 90 proc. składa się z wody, jest naturalnym źródłem minerałów, których uzupełnianie po treningu lub w czasie upałów jest niezwykle istotne.
Tori Holmes, w swojej najnowszej książce "Beauty Water", proponuje napój, który nie tylko sprawi, że nawyk picia wody będzie przyjemniejszy i bardziej urozmaicony, ale również spowoduje, że dostarczymy porcję magnezu i potasu, które są niezbędne do regeneracji po treningu. Dodatkowo arbuz jest źródłem silnego przeciwutleniacza, jakim jest likopen.
Do przygotowania napoju potrzebujemy dwie szklanki arbuza pokrojonego w kostkę, sok i skórkę z połowy limonki, liście bazylii, sól himalajską i cztery szklanki wody.
Holmes zachęca, aby wszystkie składniki umieścić w słoiku, zamknąć szczelnie i wstawić do lodówki na od 3 do 24 godzin. Można się jednak pokusić o przygotowanie orzeźwiającego koktajlu.
Dodając do mieszanki miętę i miksując wszystkie składniki możemy uzyskać letnie smoothie, które nie tylko ugasi pragnienie, ale będzie również przyjemną przekąską.
Dodatek bazylii ma również niebagatelne znaczenie dla naszego dobrego samopoczucia.
- Bazylia zawiera olejki eteryczne, garbniki, witaminy, substancje mineralne, flawonoidy i fitosterole. Zarówno samo ziele jak i olejek eteryczny wpływają odprężająco na organizm oraz psychikę, łagodzą nastroje depresyjne i stany lękowe, skurcze żołądka, jelit oraz dróg oddechowych, a także napięciowe bóle głowy. Ponadto bazylia rozrzedza śluz i zmniejsza bolesne stany zapalne, a także świąd. Olejek eteryczny skutecznie zwalcza nie tylko wiele bakterii, ale także pasożyty jelitowe - opisuje w swojej książce "Naturalne antybiotyki" Claudia Ritter.