Polacy wciąż popełniają te błędy w sezonie grzewczym. Gigantyczne rachunki są nieuniknione

Z uwagi na drastyczne ochłodzenie na terenie Polski, w większości regionów rozpoczął się już sezon grzewczy. Aby uniknąć generowania niepotrzebnych kosztów warto wiedzieć, jak prawidłowo wyregulować termostaty w grzejnikach - okazuje się bowiem, że dla wielu osób jest to nadal wielka niewiadoma.

Złym pomysłem jest wyłączanie kaloryfera na czas wyjścia do pracy, a po powrocie ustawianie go na pełną moc
Złym pomysłem jest wyłączanie kaloryfera na czas wyjścia do pracy, a po powrocie ustawianie go na pełną moc123RF/PICSEL

W ciągu ostatnich dni obserwujemy w Polsce znacznie niższe temperatury - szczególnie chłodne bywają noce, pojawiają się również pierwsze jesienne przymrozki. Z uwagi na to, że w kraju rozpoczął się już sezon grzewczy, chcemy przypomnieć jak skutecznie ogrzewać mieszkanie, aby nie generować niepotrzebnych kosztów. Za pomocą jednego triku możesz bowiem sporo zaoszczędzić.

Jak poprawnie wyregulować termostat?

Większość grzejników w domach czy mieszkaniach wyposażona jest w tzw. termostat, dzięki któremu możliwa jest regulacja temperatury w pomieszczeniach i utrzymanie jej na tym samym poziomie. Producenci zazwyczaj oznaczają na pokrętle moc poszczególnymi cyframi - od 0 do 5, bez podawania konkretnych wartości. Warto więc wiedzieć, jaką mniej więcej temperaturę oznacza każda z nich - dzięki temu dostosujesz idealną temperaturę do swoich potrzeb i unikniesz niepotrzebnych kosztów.

Zero czy też symbol śnieżynki oznaczają, że temperatura będzie utrzymywać się na takim poziomie, aby woda w środku nie zamarzła - jest to zwykle około 12-13 st. C. Dwójka będzie utrzymywać mniej więcej temperaturę 15-16 st. Celsjusza, trójka z kolei wartości pomiędzy 18 a 20 st. C. Znacznie cieplej będzie, jeśli ustawimy termostat na czwórkę - temperatura wzrośnie wówczas do 22 - 24 st. C, a w przypadku piątki będzie to około 28 st. C.

Aby generować jak najmniejsze koszty za ogrzewanie, najlepiej ustawić termostat na wartość 3-3,5
Aby generować jak najmniejsze koszty za ogrzewanie, najlepiej ustawić termostat na wartość 3-3,5123RF/PICSEL

Tych błędów nie popełniaj. Inaczej narazisz się na koszty

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, na jakiej zasadzie działają termostaty, dlatego też rachunki, które potem otrzymują za ogrzewanie, są dla nich szokująco wysokie. Okazuje się, że istnieje na to banalny sposób.

Najgorsze co można zrobić, to w przypadku zbyt niskiej temperatury w mieszkaniu czy domu przekręcać termostat na maksymalne grzanie - oznaczone cyfrą 5. W tym przypadki i tak trzeba będzie trochę poczekać, aż we wnętrzu się nagrzeje, a przy okazji pochłonięte zostaną gigantyczne ilości energii.

Zdecydowanie lepiej będzie ustawić pokrętło na średnią moc - 3 - 3,5 - dzięki temu wykorzystamy znacznie mniej energii, a cieplejsze powietrze odczujemy już po kilkunastu minutach. Warto pamiętać, że zdaniem WHO najbardziej optymalne dla osób dorosłych, starszych jak i dzieci temperatury w pomieszczeniach to 19-22 st. C.

Błędem, który nagminnie popełnia wielu Polaków, myśląc, że w ten sposób zaoszczędzi na ogrzewaniu, jest całkowite zakręcanie kaloryferów na czas nieobecności - np. wyjścia do pracy. Okazuje się, że ponowne nagrzanie wychłodzonego pomieszczenia będzie trwało znacznie dłużej i pochłonie mnóstwo energii - w konsekwencji wcale na tym nie zaoszczędzimy, a narazimy się na dodatkowe koszty.

„Ewa gotuje”: Zupa warzywna z ajvaremPolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas