Power nap receptą na zmniejszenie ilości wypadków na drogach o 50 proc.?

Prezentacja partnera

Każdy kierowca, niezależnie od swojego stażu za kółkiem, z pewnością zgodzi się, iż kluczowe dla bezpiecznego podróżowania samochodem jest skupienie. A o nie trudno, gdy jesteśmy zmęczeni. Nie zawsze jest jednak możliwość zaparkowania na poboczu w celu ucięcia sobie krótkiej drzemki. Zgodnie z przepisami Prawa o Ruchu Drogowym podróżujący autostradami odpocząć mogą jedynie w wyznaczonych miejscach, czyli tzw. MOP-ach. Wciąż jednak mówimy o relaksie we wnętrzu samochodu, trudno więc o komfort. A gdyby tak wysiąść z pojazdu i nabrać sił w specjalnie do tego przygotowanym pomieszczeniu?

Zacznijmy od odpowiedzi na inne pytanie: dlaczego właśnie power nap, a nie dłuższy sen? Pierwszą kwestią jest czas. Nie po to decydujemy się na jazdę autostradą bądź drogą szybkiego ruchu, aby go tracić na spanie. Chcemy raczej możliwie najszybciej dotrzeć do celu. Tymczasem kilkanaście minut w jedną bądź drugą stronę raczej nie zrobi nam większej różnicy.

Po drugie power nap składa się wyłącznie z fazy NREM. To właśnie wtedy mózg wypoczywa, a procesy regeneracyjne zachodzą najintensywniej. Błyskawicznie zauważymy zatem pozytywne efekty drzemki: polepszenie nastroju, zmniejszenie senności, zwiększenie koncentracji i sprawności motorycznej. Co więcej, nie zachodzi też potrzeba wybudzania się ze snu i pobudzania organizmu.

Z danych National Road Safety Authority in Portugal (ANSR) wynika, iż senność jest przyczyną około 20 proc. wypadków drogowych w Portugalii. Potwierdzają to statystyki The Portuguese Sleep Association (APS) - zmniejszona koncentracja przekłada się na rosnące ryzyko spowodowania wypadku drogowego.

Nie tylko Portugalczycy mają problem ze z niewyspaniem. Jak wynika z badania UCE Research i platformy ePsycholodzy.pl opublikowanego we wrześniu 2023 r. aż 49,9 proc. Polaków jest niezadowolonych z jakości swojego snu. Tymczasem zależność jest prosta: im bardziej jesteśmy zmęczeni za kółkiem, tym mniej bezpieczna staje się nasza jazda.

Co więcej, spora grupa kierowców zamiast odpocząć, próbuje eliminować objawy zmęczenia podczas jazdy. W jaki sposób? Otwierając okna, słuchając głośnej muzyki czy zimą włączając klimatyzację. Jak jednak zaznacza APS, nie są to metody przynoszące wymierne skutki. Dużo lepsze efekty da nam ok. 20-minutowa drzemka oraz wypicie napoju zawierającego w składzie kofeinę.

- Często słyszymy o skutkach nadmiernej prędkości lub jazdy pod wpływem alkoholu, podczas gdy senność schodzi na drugi plan. Tymczasem 40 proc. Portugalczyków twierdzi, że ma problemy z zasypianiem podczas prowadzenia pojazdu. My specjalizujemy się w poprawie jakości snu - przełożenie tej wiedzy na konkretne działania może przyczynić się do zmniejszenia liczby wypadków drogowych - tłumaczy Adelaide Portela, dyrektor zarządzająca portugalskim oddziałem w firmie Emma.

Aby organizm mógł się skutecznie zregenerować, niezbędny jest odpoczynek w komfortowych warunkach. W samochodzie mamy do wyboru dwie opcje: rozłożyć przedni fotel lub położyć się na tylnej kanapie. Obie z komfortem nie mają wiele wspólnego. Stąd pomysł... stacji do drzemek, za którym stoi światowa marka produktów do spania Emma - The Sleep Company.

Pierwsza, pilotażowa stacja drzemkowa powstała w Portugalii przy autostradzie A2 łączącej Lizbonę z Algarve. Cel inicjatywy? Zapobieganie wypadkom drogowym spowodowanym sennością i zmęczeniem. - Naszym celem jest zmniejszenie liczby ofiar śmiertelnych oraz odnoszących poważne obrażenia w wypadkach drogowych o 50 proc. do roku 2030 względem roku 2019. Wspieramy więc wszystkie podejmowane w tym zakresie inicjatywy - dodaje Manuel Melo Ramos, dyrektor wykonawczy Brisa - Highways of Portugal.

Stacja drzemkowa to przestrzeń zaprojektowana w taki sposób, by stworzyć idealne warunki do odpoczynku. Znajduje się w niej wygodne łóżko, klimatyzacja, sprzęt grający, z którego płynie relaksująca muzyka oraz zapobiegające wpadaniu światła do wnętrza rolety. Co ważne, po każdym skorzystaniu z pomieszczenia zapewniona jest wymiana pościeli oraz dezynfekcja. Największa zaleta? Korzystanie z tego obiektu jest w pełni bezpłatne.

Emma - The Sleep Company jest firmą zarządzaną przez założycieli i wiodącą na świecie marką snu Direct-to-Consumer. Założona w 2013 r. przez dr Dennisa Schmoltziego i Manuela Muellera w Niemczech, firma działa w ponad 30 krajach i osiągnęła obroty w wysokości 873 mln EUR (948 mln USD) w 2022 r., co stanowi 35-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim. Produkty Emma® są sprzedawane za pośrednictwem podejścia omnichannel, w tym D2C/online, marketplace'ów i ponad 3500 sklepów stacjonarnych. Emma z powodzeniem współpracuje z ponad 200 sprzedawcami detalicznymi. Ponad 1000 członków zespołu Emma pracuje na całym świecie, z biurami we Frankfurcie (Niemcy), Manili (Filipiny), Lizbonie (Portugalia), mieście Meksyk (Meksyk) i Szanghaju (Chiny).

Więcej informacji na temat Emma - The Sleep Company można znaleźć na stronie emma-materac.pl

Prezentacja partnera