Sadzonki w doniczce: Co należy z nimi zrobić?
Każdy, kto uprawia w domu rośliny doniczkowe, wie, że z czasem wśród niektórych z nich pojawiają się małe sadzonki. Przeważnie jest to powód do dumy, ale także może przerodzić się w kłopot! Zwłaszcza wtedy, kiedy doniczka nie jest zbyt duża! W takim wypadku nową sadzonkę trzeba umieścić w osobnej doniczce. Oczywiście, taki zabieg nie jest trudny, ale nieumiejętnie przeprowadzony może doprowadzić do śmierci rośliny. W takim razie, co należy zrobić z sadzonkami w doniczce? Podpowiadamy.
Sadzonki w doniczce
Nie raz, nie dwa zdarzyło się, że w ziemi pojawiła się nowa sadzonka z liśćmi. Poniekąd jest to znak, że roślina dobrze się rozwija i samoczynnie dąży do rozmnożenia. Oczywiście, w przypadku większości domowych okazów, nie trzeba się nowych nabytków od razu pozbywać, a tym bardziej przesadzać. Jeśli jest wystarczająco dużo miejsca w doniczce, można je pozostawić, aż staną się większe i tym samym pięknie się zagęszczą. Niestety, niekiedy nowe sadzonki mogą podbierać roślinie matczynej substancje odżywcze, co sprawi, że będzie w gorszej kondycji. Dlatego, gdy zaczynamy zauważać, że nasz doniczkowy okaz marnieje, warto je przesadzić. Jak? Istnieją na to przynajmniej dwa łatwe sposoby.
Sposób pierwszy: Podział rośliny
Podział rośliny jest znaną metodą rozdzielania sadzonek. To także sprawdzony sposób na to, aby odmłodzić nasze doniczkowe rośliny, które są zbyt bujne i zajmują bardzo dużo miejsca. Podział najlepiej przeprowadzać wiosną, w trakcie corocznego przesadzania. Wystarczy wyjąć roślinę z doniczki, a następnie dokładnie (ale delikatnie) otrzepać ją z ziemi. Jeśli podłoże jest zbyt zbite, warto pomóc sobie patyczkiem od szaszłyków. Kiedy uporamy się z tym zadaniem, wystarczy delikatnie oddzielić od siebie pojedyncze sadzonki. Niekiedy można to zrobić bez problemu rozplątując korzenie lub bulwy.
Oczywiście, można je także oddzielić czystym nożem. Wystarczy je zdecydowanym ruchem odciąć od siebie, a następnie w miejscu cięcia posypać ukorzeniaczem. Tak przygotowane sadzonki wystarczy umieścić w nowych doniczkach z żyzną ziemią: warto je podlewać regularnie, a po miesiącu zaaplikować im pierwszą dawkę nawozu.
Nie każdą sadzonkę można pobrać poprzez podział rośliny. Jednak do tego celu najbardziej nadają się sukulenty, ale także zamiokulkasy, sansewierie, cyklameny, paprocie, zielistki, trzykrotki, pilee, aloesy czy agawy.
Sposób drugi: Ukorzenianie pędów
Ukorzenianie pędów nie powinno sprawiać również większych problemów, jeśli wśród matczynej rośliny pojawiły się młode sadzonki. Taką metodę można wykonywać w dowolnej porze sezonu wegetacyjnego, kiedy roślina ma jeszcze dużo siły na regenerację. Ukorzeniać można sadzonki już zdrewniałe, ale można również tej metodzie poddać mniejsze i młodsze egzemplarze. Niestety, może ona wiązać się z ryzykiem nieprzyjęcia się nowej sadzonki i jej obumarcia, a także jest czasochłonna. Jak ukorzeniać zatem pędy?
Wystarczy odciąć przy ziemi młodą sadzonkę (albo pobrać ją z rośliny matczynej), a następnie umieścić w wodzie. Teraz należy cierpliwie czekać, aż pojawią się na niej zalążki korzeni. Proces ten może potrwać kilka tygodni, ale w jego trakcie warto zmieniać sadzonce wodę co kilka dni, aby nie powstały w pojemniku glony lub bakterie. Kiedy sadzonka wytworzy solidne korzenie, nie pozostaje nic innego, jak umieszczenie jej w doniczce z żyzną ziemią.
Tak samo, jak w przypadku podziału, nie każda roślina nadaje się do ukorzeniania w wodzie. Ale jeśli w naszym domu obecne są draceny, fikusy, bluszcze, cissusy, fuksje, cytrusy czy choćby kamelie, to można bez problemu zastosować tę metodę.