Savoir vivre na cmentarzu, czyli jak nie wypada się zachowywać
Wszystkich Świętych niekiedy okazuje się być okazją do zaprezentowania się w dość nietypowych - jak na tę okazję - stylizacjach... Nie tylko o modowych, ale też o innych niedozwolonych na cmentarzu zachowaniach mówi badaczka etykiety Małgorzata Marcjanik.
PAP Life: Wyjście na cmentarz dla niektórych jest okazją do zaprezentowania tego, co skrywają w szafie... Jak nie należy ubierać się na cmentarz?
Małgorzata Marcjanik: Cmentarz nie jest miejscem, gdzie należałoby przychodzić ubranym jak na rewię mody. Wszelkiego rodzaju stylizacje rzucające się w oczy, jak jaskrawe kolory, futra, kapelusze, szpilki na przesadnie wysokich obcasach, błyszczące elementy, które teraz są modne, na cmentarz po prostu się nie nadają. Jest to miejsce skupienia, w którym odwiedzamy naszych bliskich, którzy odeszli, a to jest smutna dla nas okoliczność.
Jak wygląda kwestia nakryć głowy - na cmentarzu należy zdjąć czapkę?
- Zdejmowanie czapki z daszkiem bądź kapelusza przez mężczyzn jest konieczne. Czapka wełniana, bez daszka, nie powinna być zdejmowana. Tak jak w kościele czy wtedy, kiedy przechodzi kondukt żałobny, mężczyzna powinien zdjąć czapkę z daszkiem. Na cmentarzu też należy tak zrobić. Zalecenie to nie dotyczy kobiet.
Na cmentarzu telefon powinniśmy wyciszyć. A jeśli ktoś czeka na naprawdę ważną wiadomość, bo na przykład w domu zostawił chore dziecko albo czeka na wieści ze szpitala, gdzie przebywa jego bliski?
- Telefony na cmentarzu zdecydowanie powinny być wyciszone - żeby nie było słychać żadnego sygnału. Jeśli jednak ktoś czeka na ważną wiadomość, zawsze może włączyć wibrację i trzymając telefon w dłoni czy w torebce, móc odebrać go, ale w postaci SMS-a, nie rozmowy, dlatego że to zakłóca spokój tych, którzy chcieliby się skupić. Być może w tym czasie przez cmentarz przechodzi ksiądz z procesją - wówczas to też jest niestosowne.
Dzień Wszystkich Świętych to też czas, kiedy przy grobach bliskich spotykamy rodzinę, której od dawna nie widzieliśmy. Jak powinno wyglądać witanie się na cmentarzu?
- Witanie nie jest oczywiście zabronione. Można się przywitać poprzez podanie ręki bądź pocałunek, ale nie powinno odbywać się to głośno - wszelkie okrzyki radości, klepanie po plecach na cmentarzu są nie do przyjęcia. Należy przywitać się bez śmiechu i innych oznak radości. Oczywiście nie z przesadnie żałobną miną, ale w skupieniu, które powinno mieć miejsce właśnie na cmentarzu.
Po przywitaniu zazwyczaj nawiązuje się rozmowa - jakie tematy należy pominąć na cmentarzu? A może należy ograniczyć się wyłącznie do przywitania, a rozmowę zostawić na później i skupić się na modlitwie?
- Wszelkiego rodzaju dłuższe rozmowy na cmentarzu są nie na miejscu - zwłaszcza, jeśli są słyszane przez osoby stojące przy sąsiednich grobach. Czasami kabaretowo wygląda sytuacja, kiedy rodzina spotyka się na cmentarzu i zażarcie omawia sprawy rodzinne, jakby nie zwracając uwagi na to, w jakim miejscu się znajduje. Rozmowy należy ograniczyć, umówić się na nie po wyjściu z cmentarza.
Na cmentarzu nie powinniśmy też palić, prawda?
- Tak, na cmentarzu nie palimy w ogóle - ani papierosów tradycyjnych, ani elektronicznych, ani fajek. To nie podlega dyskusji.
Pod niektórymi cmentarzami oprócz zniczy czy kwiatów można kupić też na przykład obwarzanki czy pańską skórkę, na które dzieci często namawiają rodziców. Czy to wypada?
- Na cmentarzu niczego nie jemy. Można coś kupić, ale nie należy tego konsumować na cmentarzu. Zgodnie z naszą tradycją to nie jest miejsce na takie zachowania.
A jak należy postępować z dziećmi na cmentarzu - niektóre bywają nieposłuszne, hałasują.
- Na cmentarz należy przychodzić z wychowanymi dziećmi, czyli takimi, które nie będą biegać czy krzyczeć. Dzieci, które są jeszcze za małe na to, żeby zachowywać się odpowiednio, należy zostawiać w domu pod opieką innych osób. Na cmentarz przychodzimy z dziećmi, które nie rozpraszają uwagi tych, którzy chcieliby się zadumać, pomodlić przy grobie bliskich.
Z badaczką etykiety Małgorzatą Marcjanik rozmawiała Paulina Persa (PAP Life).