Tak szybko uratujesz przemarzniętą hortensję. Wystarczy jeden prosty zabieg

Podczas gdy pogoda płata figle, rośliny ogrodowe walczą o przetrwanie. Późnowiosenne przymrozki mogą być szczególnie niebezpieczne dla tego krzewu, który latem miał wypełniać ogród feerią barw. Jak uratować zmarznięte hortensje? Złap za sekator i ruszaj do ogrodu. Prosty zabieg znów postawi je na nogi.

Jak uratować zmarznięte hortensje? Prosty zabieg znów postawi ją na nogi
Jak uratować zmarznięte hortensje? Prosty zabieg znów postawi ją na nogi123RF/PICSEL

Hortensja to jeden z tych ogrodowych krzewów, który działkowcy wręcz uwielbiają. Wraz z nadejściem czerwca roślina obsypuje się bowiem dużymi, kolorowymi kwiatami, stając się jednocześnie jedną z najbardziej urokliwych ozdób ogrodu. Mimo iż nie bywa wymagająca, jej zdrowie mocno nadszarpnąć mogą wiosenne przymrozki.

Czy hortensje mogą zmarznąć? Zwróć uwagę na te szczegóły

Hortensja, by w przyszłości zachwycała ilością kwiatów, potrzebuje żyznej, lekko wilgotnej, próchnicznej gleby o kwaśnym odczynie. Gdy dodatkowo zasadzona zostanie w półcieniu, wówczas odpłaci się całym naręczem kolorowych, dużych kwiatów.

Sporym zagrożeniem dla intensywności kwitnienia krzewu są jednak wiosenne przymrozki. Hortensja to bowiem jedna z tych roślin, która rozwija pąki na pędach ubiegłorocznych. Jeśli te więc przemarzną, krzew nie wypuści kwiatów w danym roku. Nie oznacza to jednak, że jest zupełnie skazany na wykopanie z ogrodu.

Czy wiosenne przymrozki szkodzą hortensji? Zadbaj o nią w ten sposób

Hortensja jest co prawda w stanie wytrzymać niższe temperatury, jednak silne, nocne mrozy mogą znacznie uszkodzić pąki kwiatowe. Jeśli te przemarzły, można pożegnać plany o spektakularnej, kolorowej ozdobie ogrodu. Mimo wszystko warto jednak ruszyć jej na ratunek. W przyszłym roku wciąż może bowiem zachwycać wyglądem.

Czy wiosenne przymrozki szkodzą hortensji? Zadbaj o nią w ten sposób
Czy wiosenne przymrozki szkodzą hortensji? Zadbaj o nią w ten sposób123RF/PICSEL

Jak ocenić czy hortensja nie przemarzła doszczętnie? Wystarczy ruszyć do ogrodu z ostrym nożykiem, lekko nacinając kolejno pędy krzewu na różnych wysokościach. Widoczne świeże i zielone tkanki są znakiem, że roślina ma jeszcze szansę na kolejne wypuszczenie kwiatów. Tych pędów pod żadnym pozorem nie należy skracać.

Jak uratować zmarznięte hortensje? Oto co musisz zrobić

Jednym z pierwszych zabiegów, który należy wykonać tuż po nieco chłodniejszej nocy, jest cięcie regenerujące. Za sekator należy jednak złapać dopiero w momencie, kiedy prognozy nie będą wskazywać ewentualnych kolejnych spadków temperatury. Przycięte pędy będą bowiem jeszcze bardziej narażone na uszkodzenia, a kolejne mrozy mogą doszczętnie je zniszczyć. Wówczas należy okryć roślinę i poczekać na dogodniejszą aurę.

Samo cięcie regenerujące opiera się na usunięciu zbrązowiałych, suchych i uszkodzonych pędów przy jednoczeniu pozostawieniu jak najdłuższych, zdrowych fragmentów. To one będą dla rośliny podstawą do odbicia się. Stare i suche części rośliny należy przyciąć przy samej ziemi. Warto jednak zachować uwagę i dokładnie przyglądać się kolejnym ich częściom - tak, by nie usunąć zdrowych fragmentów. Po takim zabiegu w sierpniu roślina znów wypełni się nowymi pąkami.

Rośliny na zacieniony balkon. Jakie gatunki wybrać?Interia.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas