Toksyczni przyjaciele – dlaczego warto, aby zniknęli z twojego życia?

Są przyjaciele na lata i… są przyjaciele na jeden sezon. Nie, nie chodzi o meble, czy sprzęt AGD, ale właśnie o ludzi. Z toksycznych przyjaźni i związków zwykle najtrudniej się uwolnić. Z jednej strony wiesz, że ci nie służą, ale z jakiegoś powodu nie możesz zostawić ich za sobą. Naucz się rozpoznawać toksycznych przyjaciół i zakończ ich sezon we właściwym momencie.

Toksyczni przyjaciele – dlaczego warto, aby zniknęli z twojego życia
Toksyczni przyjaciele – dlaczego warto, aby zniknęli z twojego życia© Photogenica

Wieczne Dziecko

Wieczne Dziecko
© Photogenica

Wszyscy mamy za sobą grzechy młodości. Komu nie zdarzyło się imprezować do rana kilka dni z rzędu zamiast wkuwać do egzaminu, czy zastanowić się z czego opłacimy czynsz? Większość z nas z tego wyrasta. Ale nie Wieczne Dziecko. Z pozoru nie jest toksyczne. Możesz sobie pomyśleć: Co mnie obchodzi, że mój przyjaciel nie zaprząta sobie głowy myśleniem o konsekwencjach.

Przyjaźnimy się i to jest najważniejsze. Ale jeśli twój znajomy od lat broni się przez wydorośleniem, to ty masz problem. Co was łączy? Z całą pewnością nie życiowe priorytety, nie cele. Nawet wasze rozkłady dnia zupełnie do siebie nie pasują. Co cię przy nim trzyma? To, że Wieczne Dziecko patrzy na ciebie z zachwytem, pyta o zdanie i radę, z której i tak nigdy nie skorzysta? Pozwól mu dorosnąć. Co więcej: nie jest twoim dzieckiem, więc nie musisz być świadkiem tego procesu.

Pasożyt
© Photogenica

Znasz ten typ – wiecznie pożycza pieniądze, prosi o podwózkę, kiedy jedziesz w inną stronę, wyciąga ciuchy z twojej szafy, kiedy chce się odstawić na randkę. Kiedy idziecie na kawę – płacisz ty, bo Pasożyt wiecznie zapomina portfela. Nie masz się co łudzić.

Pożyczonej kasy nigdy już nie zobaczysz, koszula zalana czerwonym winem nie zostanie odkupiona. Pasożyt nie zrewanżuje się kawą. Nie będzie miał też czasu, żeby na nią pójść. Pogódź się ze stratami, które już poniosłeś, ale nie narażaj się na kolejne. Ostatecznie już w szkole uczą nas o zwalczaniu pasożytów.

Chmura Gradowa

Chmura Gradowa
© Photogenica

To wieczny burmuch. Chmurę Gradową rozpoznasz po skrzywionej minie, zmarszczonym nosie, mrukliwym głosie. Nie przegapi okazji, żeby sprzedać ci jakąś złośliwość. Już nie raz wprawiła cię w podły nastrój i swoim marudzeniem popsuła najlepiej zapowiadającą się imprezę.

W czym jest dobra? W obrażaniu, podkopywaniu pewności siebie innych. Jedne Chmury Gradowe robią to subtelnie i finezyjnie. Inne nie kryją, że zwyczajnie są wredne. Z czego to wynika? Zazwyczaj mają kompleksy i niską samoocenę, a dokopywanie innym to jedyny sposób jaki znają na poprawienie sobie humoru. Zrób to, co zrobiłbyś widząc chmurę gradową na niebie – uciekaj i zamknij za sobą drzwi.

Ofiara

Ofiara
© Photogenica

Życie ofiary jest wiecznie w rozsypce. Ona sama jest kalką najtragiczniejszej postaci z najtańszej opery mydlanej. I nic nie da się w tym zrobić. Dajesz jej radę? Pokiwa głową, westchnie, a potem i tak popełni ten sam głupi błąd, skompromituje się – byle mieć kolejny powód do biadolenia. Ale jeśli ty masz problem - nie próbuj do niej dzwonić.

Ofiara musi być bohaterką każdej rozmowy. Cóż znaczą twoje zmartwienia wobec tragedii, którą ona przeżywa? Ile czasu odsłuchałeś tych samych, w kółko powtarzanych problemów, ile razy pomogłeś Ofierze pozbierać życie do kupy, czy choćby poprawić humor? Nie próbuj ratować świata. A na pewno nie próbuj ratować Ofiary, która uwielbia nią być.

Przyjaciółeczka

Przyjaciółeczka
© Photogenica

Tak naprawdę jej nie lubisz, wiesz, że ona ciebie też nie, ale… z jakiegoś powodu siedzicie razem na kawie plotkując o szefie, koleżankach, planujecie wspólne wyjścia. Zauważyłeś, że za każdym razem, kiedy coś pójdzie ci nie tak – zerwie z tobą chłopak, nie dostaniesz biletów na koncert twojego ulubionego zespołu – jej (lub jego!) imię gdzieś się przewija?

Przed Przyjaciółeczką ostrzegali cię już znajomi, bo obgaduje cię za plecami i knuje. Ile razy wybaczyłeś jej, kiedy rozpaplała twoje sekrety? Ile razy się zawiodłeś? Skończ z tą ślepą miłością do Przyjaciółeczki, która nie przepuści okazji, żeby wbić ci nóż w plecy.

Przyjaciel-tylko-na-dobre-czasy

Przyjaciel-tylko-na-dobre-czasy
© Photogenica

Pech nie lubi samotności – dobrze się czuje tylko w otoczeniu nieszczęścia, biedy i niepowodzeń. Przyjaciel-tylko-na-dobre-czasy będzie cieszyć się z twoich sukcesów tylko tak długo, jak wszystko w jego życiu będzie się układać. Kiedy coś pójdzie nie tak – słuchanie o nowym mieszkaniu, samochodzie, czy oglądanie zdjęć z wakacji stanie się nie do zniesienia.

Co więcej, będzie oczekiwać… solidarności. Jeśli zerwie ze swoim partnerem, będzie oczekiwać, że ty zerwiesz ze swoim. Jeśli powiesz, że twój chłopak jest cudowny, zapewni cię, że nie wiesz o nim wszystkiego. I aby nie waż się powiedzieć, że jest świetny w łóżku. Jego nikt dziś nie bzyknie. Więc cały świat powinien zachować celibat.

Zazdrośnik

Zazdrośnik
© Photogenica

Zazdrośnik nigdy nie przyzna, że jest zazdrosny. Będzie robił wszystko, żeby nie pokazać, że zielenieje słysząc o twoich sukcesach. Zazdrośnicy zazdroszczą wszystkiego – rzeczy materialnych, pieniędzy, szczęśliwych związków, mądrych dzieci, a nawet dobrego humoru. Ich zmorą jest stałe porównywanie się do innych. Mają problem. Pozwól, żeby sami się z nim gryźli.

Przydupas

Przydupas
© Photogenica

Przydupas jest zawsze u twojego boku – wierny, godny zaufania, możesz na niego liczyć. Brzmi jak prawdziwy przyjaciel, więc na czym polega jego toksyczność? Nigdy ci się nie sprzeciwi, nie zakwestionuje twoich decyzji, nie podniesie głosu, nie będzie miał własnej opinii. Przydupas sprawia, że czujesz się jak nieomylny szef i tak toniesz w samouwielbieniu.

Sam przyznaj – ideałem nie jesteś i może warto jest mieć obok siebie kogoś, kto powie ci prosto z mostu, że to co robisz jest zwyczajnie głupie. Wartościowi ludzie w twoim życiu będą kwestionować twoje decyzje, zadawać trudne pytania, wątpić i bez obawy podzielą się tym z tobą. Może nie zawsze będziesz miał powody do wpadania w samozachwyt, ale dzięki temu… wydoroślejesz, staniesz się bardziej świadomy siebie, dojrzały.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas