Trzy liście zalej wrzątkiem i ostudź. Mieszanka pobudzi leniwą monsterę
Próżno szukać domu, w którym nie ma choć jednej rośliny doniczkowej: nawet takiej, która z założenia powinna przetrwać nawet największe niedbalstwo. Tzw. żelazne rośliny, nie są totalnie bezobsługowe i nawet one od czasu do czasu wymagają minimalnej opieki. Oprócz regularnego podlewania oraz zapewniania odpowiedniej dawki nasłonecznienia, trzeba rośliny doniczkowe nawozić. Jeśli nie wiemy, jaki preparat będzie odpowiedni, wystarczy sięgnąć po domowe mieszanki. Nawóz z liści laurowych idealnie pobudzi je do tworzenia nowych liści oraz wzmocni ich kondycję.
Weź z szafki trzy liście laurowe. Rośliny wystrzelą
Wiadomo już, że liście laurowe są nieocenione w polskich kulinariach i zapewne każdy z nas ma ich zapas w spiżarniach. W takim razie wystarczy wziąć trzy sztuki i zalać je szklanką wrzącej wody. Później naczynie przykrywamy spodkiem i czekamy, aż napar ostygnie. Dopiero wtedy, kiedy osiągnie temperaturę pokojową, można go zastosować dla naszych roślin. Jeśli zastanawiacie się, jak często stosować tę mieszankę, spieszymy z wyjaśnieniem. W sezonie, czyli wiosną i latem, śmiało możemy podlewać nim rośliny raz w miesiącu, a jesienią i zimą ograniczamy się do razu na trzy miesiące.
Dlaczego warto stosować nawóz z liści laurowych
Skoro wiemy już, że nawóz z liści laurowych można stosować do roślin, warto wiedzieć, jakie korzyści z niego wynikają. Przede wszystkim zapewniają naszym okazom dwóch kluczowych pierwiastków: potasu oraz fosforu. Oba działają bardzo korzystnie, ponieważ wzmacniają kondycję, poprawiają procesy fotosyntezy oraz poprawiają ich odporność na choroby lub pasożyty. Do tego nawóz z liści laurowych może także pobudzić rośliny do wytwarzania albo nowych łodyg, albo nowych liści. Oczywiście, taka odżywka może być stosowana to tzw. żelaznych roślin, czyli zamiokulkasów, skrzydłokwiatów, zielistek, sansewierii oraz monster.
Inne nawozy wzmacniające dla roślin
Wiele osób posiłkuje nawozami kupionymi w sklepie. Nie jest to najgorsza opcja, ponieważ takie preparaty mają odpowiednio dobrany skład, który przysłuży się kondycji naszych pielęgnowanych okazów. Wiemy też, że ogromną moc mają domowe mieszkanki, które można przygotować samodzielnie. Oto te najpopularniejsze:
- Nawóz z banana: obfituje w potas i pobudza rośliny. Wystarczy skórkę owocu zalać wodą i odstawić na dwa dni.
- Wywar po gotujących warzywach: zawiera wiele witamin i minerałów, które są korzystne dla roślin. Wywar musi być pozbawiony soli.
- Woda po gotowaniu ryżu: jeśli na obiad planujemy ryż, wstrzymajmy się z soleniem. Woda w której gotowały się ziarna mogą wzmocnić nasze rośliny.
- Woda z zapałek: mamy pudełko zapałek w domu? Wrzućmy je do słoika, zalejmy wodą i odczekajmy dwa dni. Znajdująca się w główkach siarka pozbędzie się patogenów w roślinach.
