Uważajmy na „groźne” owoce!
Ich krojenie może się skończyć zakładaniem szwów na SOR-ze, a nawet utratą czucia w naciętym palcu. Szczególnie „groźne” są: awokado, mango i arbuz. Brzmi jak żart, ale uraz ten przydarza się tak często, że został nazwany przez chirurgów „ręką awokado”.
Między innymi lubiana aktorka Meryl Streep ostrzegła fanów, aby byli ostrożni w trakcie krojenia w dłoni awokado, bo przydarzył się jej taki wypadek. Może on nas spotkać także w trakcie krojenia innych owoców. Nie kroimy ich trzymając w rękach, ale kładąc na desce!
Arbuz - jest zdradliwy, bo ma twardą skórkę, a bardzo miękki miąższ. Nóż trzeba więc mocno w niego wbić, by przebić się przez skórę, ale potem szybko "prześlizguje się" przez wnętrze owoca.
Awokado - przekroić na pół można je w dłoni, bo nóż zatrzyma się na pestce. Ale gdy już mamy połówkę awokado (bez pestki), kroimy owoc wyłącznie na desce.
Mango - zasada taka, jak przy awokado.