Wpadasz w panikę na ich widok? Robią dla ciebie więcej, niż myślisz
Oprac.: Tomasz Hirkyj
Zapewne znasz ten widok: mnóstwo czerwonych robaków obsiadują murek albo drzewo w twojej okolicy i na ich widok przechodzą cię ciarki. Jeśli znasz ten scenariusz, to zapewne miałeś do czynienia z kowalami bezskrzydłymi, znanymi także jako "tramwajarze". Owady te nie są niebezpieczne dla człowieka, choć ich obecność czasem może budzić odrazę. Najgorsze jednak, co możesz zrobić, to je rozdeptywać, bo są bardzo pożyteczne i wykonują kawał dobrej roboty w ogrodzie.
Jak poznać kowala bezskrzydłego?
Nie trzeba specjalnie tego owada przedstawiać, ponieważ ten należący do gatunku pluskwiaków osobnik jest często spotykany w Polsce. Najczęściej kowale bezskrzydłe gromadzą się masowo w pobliżu murków lub drzew. Z racji tego, że ich liczebność zauważalna jest również w niedalekim sąsiedztwie grobów, często znany jest też jako "robak cmentarny". Jak rozpoznać kowale? Ich znakiem rozpoznawczym jest czerwony tułów ze wzorkami i widocznymi dwoma kropkami, dlatego też nazywany jest przez niektórych "dwukropkiem". Ze względu na to, że dwa dorosłe osobniki stykają się odwłokami, wiele osób zna je jako "tramwajarze".
Czy kowale należy zabijać?
Obecność kowali w ogrodzie nie dla każdego jest najprzyjemniejszym widokiem, zwłaszcza wtedy, gdy się pojawiają masowo. Ale warto wiedzieć, że "tramwajarze" wykonują bardzo ciężką pracę w naszej działce. Co prawda, w sezonie pożywiają się sokiem robinii akacjowej oraz lipy, ale później pożywiają się martwą materią organiczną. To znaczy, że kowale czyszczą nasz ogród z resztek, obumarłych części roślin, martwych zwierząt i owadów oraz innych rzeczy, które mogą być łakomym kąskiem dla szkodników. Ale największą zasługą, jaką trzeba przypisać kowalom, jest fakt, że mogą odstraszać komary! Dlatego im więcej "tramwajarzy", tym mniej bolesnych ukłuć.
Czy kowale są szkodliwe dla człowieka?
Kowale, choć ich wygląd na to nie wskazuje, są dla ludzi całkowicie nieszkodliwe. Ani nie kąsają, ani nie wlatują do domów, nie roznoszą chorób, a poza tym raczej nie interesują się naszą obecnością. Co więcej, kowale - co prawda - żywią się martwymi częściami roślin, ale nasze uprawy zostawiają w spokoju i nie są groźne dla naszych plonów. Dlatego, choć ich obecność nie zawsze jest dla nas komfortowa, to lepiej zaprzyjaźnić się z nimi i cieszyć się tym, jaką ciężką i pożyteczną pracę wykonują.
Chcesz się pozbyć kowala? To ostateczność!
Niekiedy kowali bezskrzydłych może być bardzo dużo, więc ktoś może nie życzyć sobie ich obecności. Najgorsze, co możemy zrobić, to zastosować chemiczne środki trujące, ponieważ nie dość, że one nie działają, to na dodatek ingerują w środowisko naturalne. Zatem, jak pozbyć się kowala? Zadanie jest, niestety, utrudnione. Jedyne, co możemy zrobić, to strzepywać z drzew albo je z nich strząsać. Inni polecają zaś, aby usuwać je za pomocą strumienia wody albo za pomocą dmuchawy ogrodowej.
Polecamy: