Wyrzucasz spleśniałego pomidora? Błąd! Tracisz dobry nawóz do roślin
Gdy na warzywach lub owocach pojawia się pleśń, większość z nas od razu wyrzuca je do śmieci. Słusznie, bo pleśń, choć widoczna głównie na zewnątrz, zdążyła już zaatakować cały produkt i jest trująca. Istnieje jednak prosty sposób na to, by dać spleśniałym warzywom drugie życie - przykładem jest choćby pomidor, który może nam się jeszcze przydać!
Pleśń, czyli po prostu konkretny rodzaj grzybów pojawia się w warunkach domowych wyjątkowo często. Rozwija się w postaci nitkowatych strzępek i wydziela groźne mikotoksyny, które ułatwiają jej odpowiednie rozprzestrzenienie się i utwierdzenie w podłożu. Gdy pojawia się na warzywach i owocach, to znak, że nie możemy ich już jeść i większość z nas wyrzuca zakażone produkty do śmieci. To błąd, bo mogą nam się jeszcze przydać!
Zobacz również: Tak przedłużysz świeżość rzodkiewki. Banalny trik!
Spleśniały pomidor? Nie zgadniesz, do czego może ci się przydać!
Spleśniały pomidor nie musi wcale wylądować w koszu na śmieci - powodzeniem możemy dać mu bowiem drugie życie i, zgodnie z ideą zero waste, wykorzystać go np. jako nawóz dla roślin!
Zobacz również:
Spleśniały pomidor do doniczki
Spleśniały pomidor dostanie drugie życie także wtedy, gdy pokroimy go w plastry i kawałki i tak powstałe sadzonki umieścimy w doniczce. Doniczkę należy trzymać w cieple, najlepiej w domu i w pełnym słońcu, a gdy roślinka podrośnie i łodyżka stanie się gruba i sztywna, przesadzić ją do ziemi lub do skrzynki, którą umieścimy na balkonie - pod warunkiem jednak, że jest już ciepło i temperatura nie spada poniżej 15 stopni.