Wysyp dopiero się zacznie. Korzystaj z sezonu, aby rozpieścić kubki smakowe
Sezon dyniowy powoli się rozpoczyna, więc smaczne warzywa już pojawiają się w sklepach i na targowiskach. Nikogo nie trzeba przekonywać, że dynie są smaczne i w czasie, kiedy są na wyciągnięcie ręki, powinny zagościć na naszych stołach. Jak przygotować dynię? Jest na to mnóstwo sposobów, ale mogą się one różnić w zależności od tego, jaki gatunek akurat mamy w kuchni. Dlatego warto wiedzieć, jakie są rodzaje dyni i co można z nich przygotować.
Jakie są rodzaje dyni?
Dynia, choć powszechnie wszystkim znana, występuje w wielu wariantach. Chociaż najbardziej jesteśmy przyzwyczajeni do jej okrągłego kształtu i koloru, to mogą występować różne opcje zarówno kolorystyczne, jak i gabarytowe. Mimo wszystko dynię warto jeść, bo można przygotować z niej przeróżne dania, a przetwory z jej udziałem mogą stale zasilać naszą spiżarnię. Jak jeść dynię? Zazwyczaj wymaga obróbki termicznej, ale niektóre odmiany potrzebują również wcześniejszego obrania, a czasami jest to całkowicie zbędne. Wszystko zależy od tego, z jakim rodzajem dyni mamy akurat do czynienia. Czas poznać najpopularniejsze gatunki, które można z łatwością kupić w sklepie.
Dynia zwyczajna: od niej wszystko się zaczęło
Dynia zwyczajna jest najpopularniejszą odmianą, jaką można spotkać: nie tylko w sklepach, ale także przy tworzeniu dekoracji. To właśnie tę wykorzystuje się w kulinariach. Twarda skórka oraz miąższ to jej znak rozpoznawczy, ale nie sprawia to większego problemu, jeśli wcześniej ją obierzemy. Wbrew popularnej opinii, dynię zwyczajną można jeść na surowo, ale bardziej jako dodatek do dań albo składnik soków lub koktajli: dlatego wcześniej wypada ją zblendować. Oczywiście, wystarczy ją upiec albo ugotować, aby uzyskać smaczną zupę, gulasz, kluski lub domowe frytki. Dynia zwyczajna nie ma wyrazistego smaku oraz nie jest słodka, dlatego warto ją podkreślić dodatkiem ziół lub przypraw. Zanim weźmiemy ja na kulinarny warsztat, trzeba ją wcześniej obrać.
Dynia hokkaido: idealna dla zarobionych
Jeśli brak nam czasu w kuchni, a marzy nam się dynia na obiad, to odmiana hokkaido jest strzałem w dziesiątkę. Łatwo ją rozpoznać, ponieważ jest mała, waży maksymalnie dwa kilogramy, ma pomarańczową skórkę z zielonymi przebarwieniami, a na górze ma charakterystyczny, lekko zakrzywiony ogonek. Choć dynia hokkaido ma sporo pestek, to nie trzeba się tą niedogodnością zrażać: wyrazisty miąższ o lekko orzechowej nucie zrekompensuje cały trud obecny przy ich usuwaniu. Dynię hokkaido wystarczy albo zapiec, albo zagotować: skórka w trakcie obróbki termicznej stanie się miękka. Można z niej przygotować kluski, ciasta oraz purée: ogranicza nas wyłącznie wyobraźnia.
Dynia piżmowa: dla tych, którzy nie lubią pestek
Ze wszystkich dyń, które można spotkać w sklepach, akurat piżmowa wyróżnia się najbardziej. Wszystko przez jej kształt: co prawda, jest zaokrąglona, ale ku górze się wydłuża. Ze wszystkich dyń, ten rodzaj ma najmniej pestek, ponieważ skondensowane są tylko w jednej jej części, więc można w łatwy sposób je usunąć. Dynię piżmową wystarczy przekroić na pół, obrać, zapiec i szybkie danie gotowe.
Dynia makaronowa: dla miłośników włoskich smaków
Dynia makaronowa jest nadzwyczajna: chociaż nie powala swoimi rozmiarami. Skórkę ma niepozorną, ale jej delikatny, maślany miąższ jest wart grzechu. Wystarczy przekroić ją na pół i w takiej formie ją zapiec: wtedy wnętrze warzywa zacznie się rozwarstwiać, co pozwoli nam uzyskać coś, co swoją konsystencją przypomina makaron. Teraz wystarczy miąższ wyciągnąć i podać wraz z ulubionym warzywnym sosem. Niestety, w trakcie gotowania dynia makaronowa się rozpada, chyba że chcemy uzyskać z niej zupę krem.
Jak jeść dynię?
Wiemy już, że dynię można wykorzystywać na wiele sposobów i ogranicza nas wyłącznie kulinarna wyobraźnia. Najłatwiej przygotować z tego warzywa frytki: wystarczy pokroić ją w słupki i zapiec lub usmażyć w głębokim tłuszczu. Aby zminimalizować nieco mdły smak, trzeba dynię przyprawić. Czasami wystarczą sama sól i pieprz, ale dodatek odrobiny papryki i czosnku w proszku oraz niewielkiej ilości rozmarynu uwypukli jej smak. Dynię można również upiec bez żadnych dodatków, a następnie zemleć ją w blenderze albo utłuc, aby uzyskać purée. W takiej formie uzyskamy wdzięczny produkt do dalszych działań: można dodawać ją do zup, przygotowywać kluski albo sporządzać różne farsze, albo zrobić ciasto. Dynia to także solidny wkład do zupy, ale można ją też pokroić w kostkę i dodać do sałatek.
Dlaczego warto jeść dynię?
Mamy już sporo argumentów, które potwierdzają, że dynię warto włączyć do diety w sezonie. Do tego trzeba dodać kilka faktów dotyczących właściwości zdrowotnych tego szlachetnego warzywa. Co można znaleźć w dyni? Należy zacząć od tego, że w niej jest całkiem sporo błonnika pokarmowego, a jak wiadomo, to właśnie on sprzyja prawidłowej kondycji jelit: pomaga pracować im bez szwanku, a także wspiera florę bakteryjną, co przekłada się na lepszą odporność. Dynie są również źródłem beta-karotenu, który z kolei dba o koloryt skóry, chroni przed stanami zapalnymi, a także pozwala się szybciej regenerować naszej cerze. Do tego trzeba dodać, że znaleźć w nich można także pakiet witamin z grupy B (oddziałują na układ krążenia i nerwowy), E (tzw. witamina młodości) oraz K (odpowiada za mineralizację kości). Całość uzupełniają pierwiastki: magnez, fosfor, potas i cynk.
Jeśli te argumenty nas nie przekonują, aby sięgnąć po dynię, to warto wspomnieć, że warzywo jest niskokaloryczne (26 kcal w 100 g), dlatego jest nieoceniona w diecie, gdy chcemy zrzucić kilka zbędnych kilogramów.