Tych ubrań nie zakładaj do kościoła. Nawet latem!

Portal Polonia Christiana opublikował listę rzeczy, których nie należy ubierać, wybierając się do kościoła, nawet gdy temperatura za oknem sięga 37 st. Celsjusza. Zaznacza, że wierni coraz częściej zapominają o tym, że mszę świętą należy traktować niezwykle poważnie. Kierując się głównie wygodą, w gorące niedziele zakładają odzież, która bardziej nadaje się na plażę niż do świątyni. „To naprawdę woła już o pomstę do nieba” – czytamy.

article cover

Tych ubrań nie zakładaj do kościoła. Nawet latem!

„Nie jest też ważne czy po/przed Mszą wybieramy się nad jezioro, do restauracji czy na grilla” przypomina portal i dodaje, że „im więcej stopni Celsjusza wskazują termometry w późnowiosenne niedziele, tym świadkami większego zgorszenia stają się wierni polskich kościołów”. W ramach interwencji daje wskazówki osobom, które nie są zaznajomione z dress codem obowiązującym w świątyniach.    

Co ciekawe, kobiety ubierając się przed niedzielną mszą świętą muszą wykazać się znacznie większą czujnością niż mężczyźni. Lista zabronionych, męskich elementów garderoby liczy jedynie trzy pozycje, podczas gdy panie powinny uważać na aż pięć elementów! Obie płcie mimo wysokich temperatur nie mogą przychodzić na mszę świętą w stylizacjach odsłaniających za dużo ciała.
Obcisłe stroje i t-shirty 

Według portalu ten podpunkt jest oczywisty i nie należy się nad nim rozwodzić. Obcisłe ubrania są nieestetyczne i mogą rozproszyć wiernych podczas modlitwy z wielu powodów. Do kościoła nie powinniśmy zatem zakładać jeansów popularnie nazywanych rurkami, czy też koszulek podkreślających sylwetkę. To wyjątkowo niestosowne.  

Co ciekawe mężczyźni powinni zrezygnować również z t-shirtów. Jak czytamy, decydują się na nie: „głównie kawalerowie wracający ze spaceru z psem”. To nieformalny element garderoby, pozostający w sprzeczności z powagą domu Bożego.
Klapki i ubrania prześwitujące 

To szczególnie częsty błąd wiernych, którzy latem zapominają o tym, że kościół to miejsce modlitwy. Klapki to obuwie zarezerwowane na plażę lub basen, nie powinniśmy pojawiać się w nich w świątyni, ponieważ to źle o nas świadczy i może przeszkadzać innym osobom. Co więcej, portal zaznacza, że „gołe nogi nigdy nie były oznaką szacunku dla gospodarza miejsca” i poleca, by na mszę świętą zakładać również rajstopy, nawet wtedy, gdy spódnica sięga za kolano.
Krótkie spodenki, spódniczki, duży dekolt… 

Nagość w kościele  jest surowo zakazana niezależnie od pory roku. Niestety nie każda wierna wie, na jaką długość spódnicy czy sukienki powinna się zdecydować. Portal proponuje kobietom prosty test, który szybko i sprawnie zweryfikuje, czy kreacja jest odpowiednia na mszę świętą. Przed wyjściem z domu należy po prostu usiąść na krześle. Jeśli sukienka lub spódnica nie przykrywają kolan, należy czym prędzej się przebrać. To samo tyczy się również spodni. Panie oczywiście nie mogą eksponować dekoltu czy pokazywać brzucha.  

Dlaczego zakrywanie kolan jest takie ważne? „Wczujmy się w księży i służbę liturgiczną – przecież fakt, iż założyli oni sutanny czy alby nie oznacza, że przestali być mężczyznami. Odsłonięte kolana przyciągają niestety ich wzrok, więc fakt, że zmuszamy ich do walki z „uciekającymi oczami” zamiast na służbie ołtarza, jest naszym przewinieniem” – zaznacza portal katolicki.  

Krótkich spodenek nie powinni zakładać również panowie „Dorosły mężczyzna w krótkich spodenkach? Czy to licuje z powagą ojca rodziny?” – czytamy.
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas