Chcesz być szczęśliwa? Zrezygnuj z...

Czasem, żeby zyskać, trzeba coś poświęcić. I choć wcale niełatwo zmienić swój sposób patrzenia na innych i siebie, warto spróbować. Zobaczysz wtedy, że świat jest piękny!

Chcesz być szczęśliwsza? Przede wszystkim przestań narzekać
Chcesz być szczęśliwsza? Przede wszystkim przestań narzekać123RF/PICSEL

Bywa, że mamy wszystko, o czym marzyłyśmy: kochającą rodzinę, satysfakcjonującą pracę, ładny dom i... nie czujemy się szczęśliwe. Zastanawiamy się, dlaczego tak się dzieje. A może to właśnie w nas tkwi problem? Czy czasem nie mamy tendencji do szukania dziury w całym, bycia zbyt krytycznymi wobec siebie lub do zadręczania się mało istotnymi sprawami?

Podpowiadamy, z czego warto zrezygnować, by móc w pełni cieszyć się tym, co nam podarował los.

...narzekania i użalania się nad sobą

Wydaje ci się, że ciągle coś jest nie tak, bo znów nie udało się to, co zaplanowałaś. Miałaś ważne spotkanie w pracy i utknęłaś w korku, zaprosiłaś gości, a syn zostawił bałagan w łazience, mąż też zepsuł ci humor, bo zapomniał zrobić zakupy. Każdy powód do narzekania jest dobry. Użalasz się nad sobą i uważasz, że los cię prześladuje.

To warto zmienić...

Uczciwie odpowiedz sobie na pytanie, czy naprawdę los rzuca ci kłody pod nogi. Przecież każdemu niemal codziennie zdarzają się jakieś problemy i niedogodności. Jeśli jednak narzekanie weszło ci w krew, automatycznie dostrzegasz tylko ciemne aspekty życia. To sprawia, że masz gorsze samopoczucie.

Warto spróbować szukać jasnych stron we wszystkim, co nas spotyka, kierując się zasadą "butelka jest w połowie pełna". Doceniać radość z małych rzeczy, takich jak filiżanka ulubionej kawy o poranku, spacer z psem czy relaksująca kąpiel.

Pozytywne nastawienie działa jak magiczna różdżka, która odmienia świat. Nagle wydaje ci się, że wszystko ci sprzyja i że w twoich rękach jest klucz do szczęśliwszego życia. Użalanie się nad sobą nie rozwiązuje żadnych problemów, a wręcz przeciwnie, stawia cię w roli biernej ofiary. Im więcej narzekania, tym więcej frustracji, stresu i agresji, która będzie stopniowo w tobie rosła.

...potrzeby nadmiernej kontroli

Starasz się wszystko mieć na oku, wydaje ci się, że jeśli czegoś nie dopatrzysz, skończy się to katastrofą. Kontrolujesz, czy dzieci odrobiły lekcje, czy mąż opłacił rachunki. Daje ci to poczucie, że nad wszystkim panujesz, jednak ogromnie męczy i nie pozwala się odprężyć.

To warto zmienić...

Zmęczenie i napięcie to sygnał, że uległaś potrzebie nadmiernej kontroli. Weź pod uwagę, że wszystkiego skontrolować się po prostu nie da. A kiedy się próbuje, nie trzeba długo czekać na konsekwencje. Jak można odpocząć, zrelaksować się, gdy nieustannie się wszystkiego pilnuje? Pojawia się uczucie wyczerpania i irytacja. Dlatego warto trochę odpuścić, stosując metodę małych kroczków.

Powierz rodzinie niewielkie zadania i powstrzymaj się od kontrolowania ich wykonania w trakcie. Sprawdź jedynie efekt końcowy. Świadomość, że będziesz miała ostatnie słowo, pozwoli ci się odprężyć. Stopniowo rezygnuj ze sprawdzania coraz większej liczby spraw. Wkrótce przekonasz się, że odczujesz ulgę i zyskasz więcej czasu dla siebie.

...poczucia winy z powodu drobiazgów

Obwinianie się to najlepsza droga do tego, żeby stracić radość życia. A ty bardzo często masz poczucie winy, że zrobiłaś coś nie tak, jak powinnaś. Przypaliłaś ciasto na rodzinne przyjęcie, zapomniałaś o imieninach przyjaciółki czy stłukłaś ulubiony kubek męża. Osądzasz się surowo za najmniejszy błąd i... cierpisz.

Dobrze, byś zrozumiała, że poczucie winy nigdy nie prowadzi do niczego dobrego i wyzbyła się go raz na zawsze.

To warto zmienić...

Trwając w poczuciu winy z powodu drobiazgów, niszczysz swój spokój. Niepotrzebnie rozpamiętujesz swoje rzeczywiste i wyimaginowane błędy, one i tak już się wydarzyły i nic tego nie zmieni. Najwyżej wyciągnij wnioski, które pozwolą ci na uniknięcie podobnych potknięć w przyszłości.

Jeśli będziesz zadręczać się takimi nic nie znaczącymi sprawami, zatrujesz sobie życie. Pomyśl o sobie jak o ukochanym dziecku, które niechcący coś spsociło. Przecież byś go nie obwiniała, więc potraktuj siebie tak samo.

...nieustannej samokrytyki

Zawsze coś ci się w sobie nie podoba. Uważasz, że jesteś za gruba, za mało elokwentna, niedostatecznie uzdolniona.... Nie przekonują cię ani komplementy mężczyzn, ani sukcesy w pracy, ani pochwały przyjaciół. Ty wiesz swoje - masz znacznie więcej wad niż zalet.

To warto zmienić...

Twoje krytyczne podejście do siebie sprawia, że nigdy nie jesteś zadowolona z tego, kim jesteś, jak wyglądasz, co potrafisz. To tak, jakbyś na co dzień żyła obok kogoś, kto ci się nie podoba i ciągle cię irytuje. To męcząca perspektywa.

Spróbuj siebie bardziej polubić. Zacznij od tego, by każdego dnia znajdować w sobie mały szczegół, który akceptujesz. Słuchaj opinii życzliwych ci ludzi i bierz je sobie do serca. Kiedy poczujesz do siebie sympatię, odzyskasz pogodę ducha, a wszelkie zmiany, które postanowisz wprowadzić, będą tylko wyrazem twojej życzliwości wobec siebie.

...życia przeszłością

Często rozpamiętujesz przeszłe wydarzenia i zastanawiasz się, jak ułożyłoby ci się życie, gdybyś w określonych momentach postąpiła inaczej. Szczególnie wtedy, gdy znajdujesz się na życiowym zakręcie, ciągle rozważasz kwestie typu: "Gdybym nie rzuciła studiów, pewnie miałabym teraz lepszą pracę", "Jeśli wybrałabym innego mężczyznę, teraz nie byłabym samotną matką" itp. Być może tak, być może nie. Teraz się tego już nie dowiesz.

Życie przeszłością hamuje wszystkie twoje działania na rzecz lepszej teraźniejszości i przyszłości. Sprawia też, że czujesz się nieszczęśliwa.

To warto zmienić...

Postaraj się patrzeć przed siebie, a nie wstecz. Przeszłość to zamknięta karta. Możesz ją wspominać, ale nie należy jej bez przerwy analizować. Zamiast rozważać minione wydarzenia, zacznij snuć plany na przyszłość. Uruchom wyobraźnię i twórz przed oczami pozytywne obrazy przyszłych zdarzeń.

Przekonasz się, że kiedy zmienisz kierunek myślenia, odzyskasz energię do działania i poczujesz to radosne podniecenie towarzyszące rozpoczynaniu nowej podróży. Pamiętaj, że bardzo wiele z tego, co się wydarzy, zależy od ciebie.

Marta Żarska

Kobieta i życie
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas