Czy on przestaje mnie kochać?

To pytanie pojawia się w wielu związkach. Zdarza się, że pozostawiamy je bez odpowiedzi, bo sytuacja wraca do normy. Czasem jednak ciąży nad nami i nie pozwala na pełnię szczęścia.

Kiedyś był inny, lepszy... Czy już mnie nie kocha?
Kiedyś był inny, lepszy... Czy już mnie nie kocha?INTERIA.PL

Przejawem tego może być wiele zachowań. To, jak zacznie postępować partner w sytuacji, kiedy jego uczucie słabnie, zależy przede wszystkim od jego charakteru, ale też od stażu waszego związku, jego siły i wzajemnego przywiązania.

Istotne też jest, co wpłynęło na osłabienie jego uczuć. Inna kobieta, brak zdecydowania, strach przed stałym związkiem, czy może fakt, że on raczej woli krótkotrwałe przygody bez zobowiązań. A może po prostu nie pasujecie do siebie, tylko ty jeszcze o tym nie wiesz (albo nie chcesz wiedzieć)?

Ale zanim wpędzisz się w rolę szpiega, zastanów się, czy on rzeczywiście się zmienił. Jak zachowywał się wcześniej? Czy może upływający czas nieuchronnie zmienia charakter waszego związku i teraz już nie będzie tak romantycznie i namiętnie? Ale to nie znaczy, że on nie chce z tobą być.

A może jego zachowanie nie ma nic wspólnego z tobą? Może nie ty jesteś powodem zmiany jego zachowania? Może to frustracja, przejściowe zwątpienie, problemy w pracy, problemy osobowościowe albo zdrowotne?

Zazwyczaj niepokoi nas, kiedy on:

• Przestaje interesować się tobą i twoimi sprawami. Jest oziębły i obojętny. Unika wspólnych wieczorów i gorących nocy. Kładzie się, kiedy ty już zaśniesz. Unika seksu.

• Nie unika seksu, ale nie jest tak czuły, jak kiedyś.

• Denerwuje się na ciebie i o wszystko ma pretensje, irytują go detale, a w szczególności ty. Coś, co kiedyś go w tobie zachwycało (romantyzm, wesoła natura, refleksyjność, skłonność do hucznej zabawy), teraz go drażni.

• A może jest odwrotnie? Jest dla ciebie bardzo serdeczny i miły. Przestaje cię kochać, ale ma z tego powodu wyrzuty sumienia i jest mu ciebie żal...

• Przestał się kontaktować, dzwonić i odwiedzać cię w domu. Spotykacie się coraz rzadziej. Wieczorem nie przychodzą SMS-y na dobranoc, a weekend mija bez spotkania.

Jak zawsze najlepszą metodą, by znaleźć odpowiedzi na te wszystkie pytania i rozwiać wątpliwości jest szczera rozmowa. To jednak, że ty masz na tyle odwagi, by podjąć taką rozmowę, nie znaczy, że on ma jej równie wiele. Dlatego licz się z tym, że niczego się od niego nie dowiesz. Będzie cię zbywał półsłówkami, wmawiał, że ci się wydaje, że wszystko wymyśliłaś albo rozmowa skończy się jego i twoim krzykiem.

Czasem też warto w odpowiednim momencie wycofać się z takiej rozmowy... Zanim wymusisz na nim oświadczenie, którego tak bardzo nie chcesz usłyszeć: "Nie, nie kocham cię!". I zanim wmówisz mu, że cię już nie kocha.

Może lepiej poczekać cierpliwie aż życie samo pokaże, o co w tym wszystkim chodzi...

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas