Jacy są mężczyźni?
Mężczyznom zarzuca się niewierność, brak czułości, wariactwo na punkcie pracy, niekomunikatywność, brak romantyzmu. A tymczasem...
Są nadzwyczaj wierni...
Ponad 70 proc. ankietowanych na Wyspach Brytyjskich mężczyzn uważa, że wierność w małżeństwie jest ważniejsza niż satysfakcjonujący seks, bezpieczeństwo finansowe i posiadanie potomstwa. A Instytut Gallupa odkrywa wręcz "epidemię wierności". Deklaruje ją 89 proc. mężów. Tylko jeden na pięciu nieżonatych mężczyzn przyznaje, że oszukuje swoją partnerkę.
Dbają o swój wygląd
Mężczyźni, tak samo jak kobiety, cierpią z powodu własnych niedoskonałości. Przytłaczająca większość chciałaby poprawić coś w swoim wyglądzie. Ideał wyglądu to, wedle nich, muskularne ciało, wąskie biodra i szerokie ramiona. Co więcej - jeden na trzech chciałby być wyższy. Wielu zaś jest przygnębionych łysiną. Aby poprawić urodę, coraz więcej mężczyzn decyduje się na operacje plastyczne.
Cierpią w samotności
Mężczyzna rzadko mówi o swojej samotności. Po prostu uważa, że nie wypada się do takiego stanu przyznać, ponieważ spotkałaby go społeczna dezaprobata. Podobnie jak kobieta, mężczyzna odczuwa ból po nieudanym romansie. I chociaż po zerwaniu nie płacze, to cierpi i ma... zaburzenia gastryczne. Więcej pije i może nawet targnąć się na życie. Problem więc nie polega na tym, kto czuje większy ból, tylko kto ten ból potrafi łatwiej znieść. Kobieta podzieli się cierpieniem z przyjaciółką, natomiast mężczyzna nie mając nikomu się zwierzyć, cierpi w samotności.
Przedkładają pracę nad miłość
Na pytanie "Playboya", co ma największy wpływ na szczęśliwe życie, miłość znalazła się na drugim miejscu po zdrowiu. Jednocześnie, o paradoksie, wzrasta wśród mężczyzn liczba pracoholików. Większość spędza w pracy 9 godzin dziennie, a co czwarty mężczyzna przeznacza na zajęcia zawodowe 11 godzin.
Szybciej i częściej się zakochują
Mężczyźni - według badań - uznani zostali za bardziej romantycznych niż kobiety. Po prostu szybciej i częściej się zakochują. Badacze orzekli, że co czwarty mężczyzna zakochał się już po trzeciej randce, podczas gdy większość kobiet po dziesiątej. Oni też jako pierwsi skłonni są powiedzieć: kocham cię!
Miłość utożsamiają z seksem
Amerykańskie badania wykazują wyraźną różnicę między żoną i mężem w pojmowaniu wzajemnych kontaktów fizycznych. Okazuje się, że kobiety uważają tę więź za dużo bardziej znaczącą. Mężczyźni natomiast utożsamiają kochanie się z erekcją. Tracąc zdolność jej podtrzymywania muszą walczyć z poczuciem odrzucenia. Nie dziwi więc fakt, że wielu mężczyzn skraca wstępną grę miłosną w obawie przed utratą erekcji. Stąd to nieporozumienie między obiema płciami dotyczące kochania się. - Nie obciążajcie nas - mówią panowie - całą winą za jakość miłosnych doznań.
Janusz Świąder