Koleżanka z pracy. Ile i co możesz jej powiedzieć?
Warto zwierzać się ze wszystkiego? A może bezpieczniej pewne sprawy przemilczeć?
Każdy ma potrzebę dzielenia się swoimi przeżyciami z innymi. A zwłaszcza my, kobiety... Powiedzenie bliskiej koleżance o swoich troskach czy wątpliwościach działa na nas niekiedy jak balsam. Jest nam lżej. Czy warto jednak zwierzać się ze swoich problemów sympatycznej koleżance w pracy?
Nie mieszaj światów
Pracujecie "biurko w biurko". Obie macie dzieci, podobne kłopoty i radości. Jest miła, dobrze ci się z nią rozmawia i pracuje. Nic dziwnego, że czasem masz ochotę z nią "pogadać o życiu"- poskarżyć się, pozwierzać. Zwłaszcza jeśli na przykład właśnie odebrałaś telefon od męża, który znów nawalił w ważnej dla ciebie sprawie...
Oddziel przyjaźń od zwykłej znajomości
Spędzasz z nią wiele godzin dziennie i to daje ci poczucie bliskości. I złudzenie, że dobrze ją znasz. Ale czy tak jest na pewno? Prawdopodobnie nie wiesz, jaka jest poza biurem i nie miałaś okazji "wypróbować" jej w życiu prywatnym. A skoro tak, to rozmawiaj z nią "dyplomatycznie".
Jeśli mąż cię wyprowadził z równowagi tak, że podniosłaś głos przez telefon, możesz wytłumaczyć się półżartem: "wszyscy faceci są tacy sami". Ale nie zaczynaj żalić się, jak to się na nim zawiodłaś i jaka się czujesz zraniona. Zapewne masz bliższą przyjaciółkę, z którą możesz o tym pogadać.
Uważaj, gdy jesteś nowa
Zanim zaczniesz opowiadać coś o sobie, przyjrzyj się nowej koleżance. Choćby wydawała się naprawdę sympatyczna, nie obdarzaj jej od razu zaufaniem. Popatrz, jak wyglądają jej kontakty z ludźmi. Zobacz, jak wypowiada się o kolegach i koleżankach - czy ich ocenia i obgaduje, czy zdradza sekrety powierzone jej przez kogoś? Jeśli tak, lepiej trzymać się od niej na dystans. Jeżeli natomiast zdecydujesz się przed nią otworzyć, zwróć uwagę na to, czy ona też mówi ci o swoich osobistych przeżyciach. Czy też jest otwarta, skora do zwierzeń.
Wybieraj bezpieczne tematy
Warto wiedzieć, kiedy w pracy trzeba "ugryźć się w język". Ale to nie znaczy, że masz traktować koleżankę z pokoju jak powietrze. Jest wiele interesujących tematów do rozmów. Moda, jedzenie, książki, wasze zainteresowania i plany, codzienne obowiązki, codzienne drobne sprawy...
Dobrze jest też budować relacje na pozytywach. Np. opowiedz o tym, jak kolega z księgowości ci pomógł. Nie zajmuj się też pielęgnowaniem strat: obgadywaniem, narzekaniem i marudzeniem.
Określ granice prywatności
Przypomnij sobie, czy kiedyś, po szczerej i otwartej rozmowie z jakąś osobą nie czułaś się dziwnie i nieswojo? Trochę tak, jakbyś... rozebrała się w miejscu publicznym. W takich sytuacjach jesteśmy złe na siebie, czujemy wstyd, niesmak, a nawet zażenowanie. To oznaka, że nadużyłyśmy swoich granic osobistych. Nie pozwól na to.
Mów o sobie, ale tylko tyle, ile sama chcesz
Zastanów się "na sucho" (a nawet wypisz na kartce), co chcesz w pracy ujawnić o sobie, a co masz potrzebę zachować dla siebie. Może nie masz z tym problemu, by koleżanka z pokoju wiedziała, że dużo czasu spędzasz pomagając dziecku w nauce. Ale czy chcesz jej mówić, że ma orzeczenie o niepełnosprawności i jaką ma diagnozę?
Decyzja o tym, co mówić, a czego nie, jest bardzo indywidualna. Jeśli koleżanka zacznie cię wypytywać o coś, czego nie chcesz ujawniać, nie daj się! "To kiedy ślub?" - pyta ona. Możesz na to odpowiedzieć po prostu, że nie chcesz rozmawiać o swoim życiu osobistym. Albo obrócić sprawę w żart: "Tylu jest fajnych facetów, jeszcze nie zdecydowałam!".
Nie daj się wciągnąć w grę "szczerość za szczerość"
Są sytuacje, w których szczególnie trudno trzymać język za zębami, np. gdy koleżanka "gra" na naszym poczuciu winy: "No jak to, ja ci powiedziałam o kłótniach z Piotrkiem, a ty mi nie chcesz powiedzieć, czy masz kłopoty z mężem?". Czasem nawet to nie koleżanka "gra", ale ty sama możesz czuć się zobowiązana do rewanżu: "tajemnica za tajemnicę". A jej pytanie może wynikać z ciekawości, a nie z troski o ciebie. Pamiętaj o swoich granicach.
Pomyśl o konsekwencjach
Poruszając w pracy prywatne tematy, pamiętaj o zasadzie "im mniej ludzie o nas wiedzą, tym mniej mogą nam zaszkodzić". Dobrze, jeśli dogadujesz się z koleżanką. Co jednak stanie się, gdy relacje z nią się popsują? W życiu prywatnym, jeśli nie uda się sprawy wyjaśnić i pogodzić się, możesz po prostu przestać spotykać się z tą osobą. W pracy - co innego.
Bądź przewidująca
Zbyt szczere rozmowy z koleżanką mogą negatywnie wpłynąć na twoje życie zawodowe i stać się argumentem użytym przez nią na twoją niekorzyść. Na przykład w rozmowie z szefem o tym, komu powierzyć ważny projekt, może rzucić: "Joli lepiej nie, ona ma kłopoty w domu - nie będzie mogła się skupić na pracy".
Zaszkodzić może ci też "przeciek" dotyczący twoich planów zawodowych - np. zmiany pracy czy tego, że jesteś w ciąży. Źle, gdy taka informacja dociera do przełożonego zbyt wcześnie - i nie z twoich ust.
Krytykowanie szefa, nielubianych kolegów oraz narzekanie na obowiązki to naturalny odruch. Pozwala odreagować frustrację. Wydaje ci się, że to bezpieczne, bo jesteś przecież z koleżanką "po jednej stronie barykady". Uważaj! Koleżanka może nawet niechcący powtórzyć komuś twoje słowa.
Joanna Włodarczyk