Nadal ją kocham!
Najpierw było pięknie i romantycznie, ślub, sielanka - tak przez cztery lata. Ja zniszczyłem to wszystko - wdałem się w romans.

Romans z koleżanką z pracy to był przypadek z mojego punktu widzenia. Po wszystkim już okazało się, że ona od dawna na mnie polowała. Byłem głupi i uległem. Chciałem zataić to przed żoną, ona jednak się dowiedziała. Nie chciała słuchać moich wyjaśnień. Zażądała rozwodu, nie chciała mnie widzieć, rozmawiać ze mną. Tak naprawdę dopiero wówczas zrozumiałem, że jest najważniejszą kobietą w moim życiu.
Jesteśmy już dwa lata po rozwodzie a ja nadal ją kocham i nie wiem jak ją przekonać do siebie. Niedawno spotkałem jej przyjaciółkę, od której dowiedziałem się , że Magda też z nikim się nie spotyka. Nadal ma jednak do mnie żal, że zniszczyłem naszą miłość i małżeństwo. Ja wiem, że to moja wina i tylko ja ponoszę odpowiedzialność za to, co się stało. Dziś nie zdecydowałbym się na żaden skok w bok.
Chciałbym cofnąć czas ale to niemożliwe. Nie wiem, jak zbliżyć się do Magdy, jak ją odzyskać. Kocham ją i chcę z nią być nadal. Co zrobić, podpowiedzcie mi, jak odzyskać zaufanie kobiety mojego życia.Tomek
Czasami nawet najlepsza "książkowa" rada nie zastąpi tej, która wynika z naszych doświadczeń. Do naszej redakcji przychodzi wiele takich listów, na które jednej osobie trudno jest mądrze odpowiedzieć, ale liczymy na was.
Redakcja
Jeśli potrzebujesz rady naszych czytelniczek - napisz do nas!