Pociąga mnie czarnoskóry
Może mój problem jest banalny, ale jednak potrzebuje waszych rad drogie czytelniczki.

Mieszkam w Nowym Jorku, gdzie takie pary jak biała dziewczyna i czarny chłopak nie powodują żadnych kontrowersji. Nigdy nie starałam się oceniać takich par, gdyż jestem bardzo tolerancyjna. Od pewnego czasu zwrócił na mnie swoja uwagę pewien mężczyzna. Ja mam 21 lat. Chociaż może być między nami jakieś 10 lat różnicy, to nie wiek sprawia problemy, ale to, że on jest zupełnym przeciwieństwem mojego typu faceta. Jest przystojny, sympatyczny, kulturalny, dobrze zbudowany, a raczej umięśniony i bardzo porządnie się ubiera , no i pochodzi z Afryki. No i właśnie tu jest problem, ciało mówi "tak", a rozum mówi " nie", nie wolno ci , nie możesz. On mnie prosi o spotkanie i mimo, że mu odmawiam relacje miedzy nami się nie zmieniają. Nadal jest to taka sama przyjacielska znajomość. Boje się z nim umówić bo myślę zaraz o tym, co by było gdyby moja rodzina i przyjaciele się o tym dowiedzieli . Nie oszukujmy się, nadal żyjemy stereotypami, i wiem, że gdy zdecydowałabym się na poważniejszą znajomość z nim, to to nie było by akceptowane przez wiele osób. A ciągle myślę o różnicach między nami, inne zwyczaje, inna religia, inna kultura. Mimo to, gdy go widze to nie mogę się na niczym innym skupić. A tym czasem zaczęłam spotykać się z Polskim chłopakiem, dobrze wychowanym i z takim, o którym wiem, że wszystkim wokół by się spodobał. Tylko oprócz sympatycznej rozmowy nic nas nie łączy. Nic do niego nie czuję, fizycznie mnie nie pociąga i zastanawiam się, czy z czasem może się to zmienić, kiedy go lepiej poznam.
Może nie powinnam myśleć co będzie jutro tylko żyć chwilą? Tylko, że Ja ciągle myślę o konsekwencjach, zawsze byłam bardzo rozsądna, i właśnie mój rozsądek mi mówi, że ten mężczyzna, który mnie tak pociąga nie jest dla mnie. Co robić? Kierować się uczuciami czy rozsądkiem?
Czasami nawet najlepsza "książkowa" rada nie zastąpi tej, która wynika z naszych doświadczeń. Do naszej redakcji przychodzi wiele takich listów, na które jednej osobie trudno jest mądrze odpowiedzieć, ale liczymy na was.
Redakcja
Jeśli potrzebujesz rady naszych czytelniczek - napisz do nas!