Problem: Kolejny związek
Jestem z moim narzeczonym już ponad dwa lata. Od ponad roku mieszkamy razem. Kochamy się bardzo i chcemy się pobrać w bliskiej przyszłości.

On ma 5-letniego syna a ja 5-letnią córkę z poprzednich związków. Nasze dzieci zgadzają się bardzo dobrze. Chociaż czasami wychodzi zazdrość jednego, ale to chyba zdarza się u każdego rodzeństwa. Obydwoje mieszkają z nami, chodzą razem do przedszkola, ich wychowawczynie bardzo je chwalą.
Mój problem polega w tym, że jego syn chociaż mówi, że mnie lubi i kocha, wcale nie pokazuje tego zachowaniem. Cały czas jest bardzo zazdrosny, jak mój partner zbliży się do mnie. On robi wszystko, żeby mu pokazać, jakim jest dobrym synem.
Dałam mu dużo czasu, żeby przyzwyczaił się do mnie, nie narzucałam się. Starałam się być jego przyjaciółką. Nie chcę traktować go inaczej niż moją córkę i boję się, że ona na tym ucierpi.
Straciłam już cierpliwość i nadzieję, że coś się poprawi. Zaczynam być nieszczęśliwa w naszym związku i boję się, że nie zdecyduję się na ślub dlatego, że jego syn nie akceptuje mnie.
Czasami nawet najlepsza "książkowa" rada nie zastąpi tej, która wynika z naszych doświadczeń. Do naszej redakcji przychodzi wiele takich listów, na które jednej osobie trudno jest mądrze odpowiedzieć, ale liczymy na was.
Redakcja
Jeśli potrzebujesz rady naszych czytelniczek - napisz do nas!