Problem: Oddaliliśmy się od siebie
Byłam kiedyś szczęśliwą mężatką. Jednak od kiedy mój mąż zaczął regularnie wyjeżdżać do pracy za granicę stopniowo się od siebie oddalaliśmy.
Z czasem przyzwyczaiłam się do tego stanu i pewnego dnia odkryłam, że nic poza dziećmi nas już nie łączy. On tego nie dostrzega, myśli, że jest jak dawniej i twierdzi, że mnie kocha. Ja czuję się w tym związku coraz gorzej. Nie liczę jak dawniej dni do jego powrotu i zupełnie nic do niego nie czuję. Czy w tej sytuacji rozwód to jedyne rozwiązanie? Czy ktoś może jest w podobnej sytuacji? Czy można żyć w związku bez miłości i czy warto?
Czasami nawet najlepsza "książkowa" rada nie zastąpi tej, która wynika z naszych doświadczeń. Do naszej redakcji przychodzi wiele takich listów, na które jednej osobie trudno jest mądrze odpowiedzieć, ale liczymy na was.
Redakcja
Jeśli potrzebujesz rady naszych czytelniczek - napisz do nas!