Samotność trzydziestolatki

Wykształcone, zadbane, z dobrą pracą i gronem przyjaciół. Singielki. Niekoniecznie z wyboru.

Czasami życie w pojedynkę przestaje smakować
Czasami życie w pojedynkę przestaje smakowaćThetaXstock

Minął czas pierwszych miłości i związków na całe życie, które skończyły się po maturze. Szaleństwo okresu studenckiego też za nimi. Jedne wpadły w sidła domowego ciepełka, inne nie znalazły drugiej połówki, postawiły na karierę albo wybrały życie w pojedynkę.

Seks w wielkim mieście

- Jak się mieszka w dużym mieście to się jest singielką. - mówi Kasia lat 33. - Ale jak się mieszka w takim pipidówku, to się jest po prostu starą panną. Nie ma co ukrywać. Nawet babcia przestała pytać, kiedy wyjdę za mąż.

Kasia nie spotkała faceta, z którym, jak mówi, chciałaby się zestarzeć. Nie chce namiastek. Chociaż dokuczają jej rodzinne imprezy, na których tylko ona jest sama. Czasami przykro. Często nawet. Ale nie zamieniłaby swojego życia na życie kuzynki, której mąż na każdej z tych imprez najpierw się upija, a potem nie ukrywa rosnącej ochoty na seks z każdą obecną dziewczyną.
Rówieśnice Kasi mieszkające w "wielkim mieście" wzorem swoich amerykańskich poprzedniczek wiodą radosne życia singla. Seks bez zobowiązań, imprezy, wakacje kiedy się chce i z kim się chce. Bez pytań, pretensji i oczekiwań. Życie studenckie reaktywacja.

Książę na białym rumaku

Ale to tylko jedna strona rzeczywistości, bo nie każda singielka taki właśnie sposób na życie sobie wybrała. Wielka miłość się skończyła albo nigdy jej nie było. I nagle się okazuje, że potoczna opinia - jeśli nie złapiesz męża na studiach to później będzie trudno - ma w sobie ziarno prawdy.

- "Kobieta po 30., samodzielna, trochę uparta, całkiem ładna, ze sprecyzowanymi wymaganiami (...) ale niestety samotna... bo kogo może spotkać na swojej drodze..." - pisze na forum Samotna. - ''Samotnego z pozoru faceta, ukrywającego obrączkę, który szuka odskoczni od codzienności? Samotnego brzydala, który jeśli już odważy się na znajomość to zagłaszcze na śmierć (...). Samotnego narcyza, który umie kochać tylko siebie. Pana z przeszłością, który wybiegnie z domu, gdy byłej żonie spali się żarówka?A może samotnego psychopatę szukającego ideału albo traktującego każdą kobietę jak zagrożenie, bo żadna nie jest mamusią..." - wylicza Samotna.

Jak znaleźć faceta, skoro nawet najsłynniejsza singielka - Bridget Jones miała z tym problem?

Miłość jest wszędzie

To myśl przewodnia wszystkich komedii romantycznych. Samotni dotąd odnajdują się w ostatniej chwili na lotnisku, w szpitalu, taksówce albo po prostu na ulicy. Romantycznie i bez wysiłku. Ale, zdaniem psychologów, przekładanie baśniowych porównań na real jest niebezpieczne, bo świat to nie bajka. W najlepszym razie czeka nas rozczarowanie.

Drugą młodość przeżywają biura matrymonialne. Singielki najchętniej wybierają te internetowe. - Nie ma się czego wstydzić. Szukam faceta, może w ten sposób się uda. - mówi Ania 35 - letnia nauczycielka. - Na razie nie znalazłam. - dodaje. Także serwisy randkowe przeżywają złoty okres. Od czasu do czasu słychać o kolejnej parze, która "wyklikała" miłość.

- Singielka musi mieć zainteresowania - uważa Gosia, 32 lata - na takim spływie kajakowym można przecież spotkać jakiegoś miłego singla.

Śliski temat

O przyszłości można myśleć różowo do czasu, kiedy trzydziestoletnia singielka nie dotrze do tematu macierzyństwo. Bo chociaż postęp medycyny daje szanse na urodzenia dziecka dojrzałym kobietom i coraz więcej pań decyduje się na takie rozwiązanie, to biologiczny zegar tyka. Na studiach dajemy sobie pięć lat na "ustawienie się w pracy". Potem kolejne pięć lat na znalezienie odpowiedniego faceta. A potem nadchodzą myśli, że może jest już za późno.

Znudzone wiecznym życiem studenckim trzydziestoletnie singielki szukają miłości, związku, w którym można się wreszcie emocjonalnie ustabilizować.

Nawet bohaterki kultowego "Seksu w wielkim mieście", które przy porannej kawie omawiają erotyczne detale minionej nocy, szukają miłości. Czy pan Big stanie na wysokości zadania i z Piotrusia Pana zamieni się w czułego kochanka i odpowiedzialnego męża w jednym?

Anna Piątkowska

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas